Gdy tylko pada połączenie słów „romans hokejowy” i „Elle Kennedy”, sięgam po książkę w ciemno, wiedząc, że czeka mnie emocjonująca historia pełna chemii, humoru i świetnie wykreowanych bohaterów. Tym razem, we współpracy z Sariną Bowen, autorka ponownie dostarcza coś, obok czego nie da się przejść obojętnie.
Autor: Elle Kennedy, Sarina Bowen
Data wydania: 28.02.2025
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Liczba stron: 352
Moja ocena:8/10
Autor recenzji: Wiktoria Sroka
Nie grają w jednej drużynie. A może jednak?
Jamie Canning nigdy nie potrafił zrozumieć, dlaczego stracił swojego najlepszego przyjaciela. Cztery lata temu jego dowcipny i łamiący wszelkie zasady współlokator nagle, bez słowa wyjaśnienia zerwał kontakt. No dobrze, być może podczas ostatniej nocy na obozie hokejowym, gdy mieli osiemnaście lat, sprawy zaszły trochę za daleko. Ale to przecież tylko wygłupy po pijaku! Nikt od tego nie umarł. Ryan Wesley najbardziej żałuje tego, że namówił swojego bardzo hetero kumpla na zakład, który przesunął granice ich relacji. Teraz, gdy ich drużyny mają stanąć naprzeciwko siebie w krajowych mistrzostwach, Wes widzi szansę, żeby wreszcie przeprosić. Wystarcza jednak jedno spojrzenie na dawny obiekt westchnień, a bolesne wspomnienia wracają z pełną mocą. Jamie długo czekał na odpowiedzi, ale zamiast nich zyskał jeszcze więcej pytań: czy jedna noc może zniszczyć przyjaźń? A sześć tygodni? Gdy Wes niespodziewanie pojawia się na obozie, by wspólnie trenować przez kolejne gorące lato, Jamie będzie miał okazję odkryć kilka rzeczy o swoim dawnym przyjacielu… i coś naprawdę ważnego o sobie.
Połączenie Elle Kennedy i Sariny Bowen miałam okazję poznać już dzięki serii Hokeiści i nie będzie dla nikogo zaskoczeniem jeśli powiem, że przepadłam w niej całkowicie. Historie, które zaprezentowały, są niezwykle emocjonalne, wciągające i pełne chemii, a “On” nie tylko wpisuje się w ten schemat, ale również wyróżnia się na tle romansów hokejowych. Osoby znające twórczość autorek, nie będą zaskoczone tym, że również tutaj mamy do czynienia z bardzo przyjemnym stylem pisania. Połączenie dość dynamicznej narracji z masą różnorakich emocji, przy tym dialogi, po których nigdy nie wiadomo czegoś się spodziewać (zwłaszcza, w przypadku tych bohaterów), mieszanka humoru i napięcia, sprawiają, że nie da się do historii nie powracać myślami. Dodatkowo coś, co, mam wrażenie stało się już elementem rozpoznawalnym autorek to przeplatanie się lżejszych momentów z tymi poważniejszymi, bez przesadzania w żadnym z kierunków. Nie można, nie wspomnieć o kreacji Jamiego i Ryana, którzy świetnie uzupełniają się nawzajem. Jamie Canning z początku wydaje się być bardzo nieśmiały i zamknięty w sobie, szybko jednak wychodzi z niego ogromna gaduła i otwartość na nowe możliwości. Nie jest osobą, która wchodzi w związek na "zabawę" czy z ciekawości – jej uczucia są głębokie i prawdziwe. Widać, że nie chce robić kroku naprzód, jeśli nie ma pewności, że jest to coś, w czym może być sobą i poczuć się komfortowo w związku z tym relacja między nim a Ryan, jest naprawdę ciekawa. Jego zupełnym przeciwieństwem jest Ryan Wesley, którego śmiało, można nazwać typowym twardzielem, z ogromnym ego, ale i charyzmą. Ryan to postać, która wie, czego chce, ale nie jest zamknięta na zmiany. Jego podejście do relacji z Jamiem jest pełne szacunku i zrozumienia, nie naciska na nic, nie oczekuje zbyt wiele, ale gotów jest poświęcić się dla tej miłości. Relacja między Jamime a Ryanem rozwija się stopniowo. Ich interakcje są pełne napięcia, zarówno emocjonalnego, jak i fizycznego. To, jak się przyciągają, jak każda rozmowa i wymiana spojrzeń wywołują burzę emocji, to magia. Co ważne, sposób, w jaki ich relacja się rozwija, w pełni oddaje ich charaktery. Częste nieporozumienia wynikają z braku rozmowy, z niepewności w tym, jak się otworzyć, a przede wszystkim z lęku przed tym, jak ich uczucia mogą wpłynąć na ich życie. Momenty milczenia, kiedy bohaterowie nie potrafią się otworzyć na siebie, nie stanowią tu żadnego minusu, wręcz przeciwnie doskonale wpisują się w ich skomplikowaną sytuację. Jamie i Ryan nie są postaciami, które łatwo dają się zrozumieć, a brak komunikacji to coś, co tylko jeszcze bardziej podkreśla napięcie i emocje, które towarzyszą ich wzajemnym uczuciom. Podsumowując “On” autorstwa Elle Kennedy i Sarina Bowen to historia, która już od pierwszych stron skrada serce i sprawia, że czytelnik zakochuje się w niej coraz bardziej. Znakomite połączenie humoru, emocji i pasji sprawia, że książka wciąga na długie godziny. Bohaterowie są dobrze wykreowani, ich chemia jest nie do pominięcia, a relacja rozwija się w sposób, który sprawia, że nie można się od niej oderwać. Jeśli szukacie historii pełnej emocji i niezapomnianych momentów, "On" to książka, po którą warto sięgnąć.
Nie znam, nie czytałam.
OdpowiedzUsuń