sobota, 21 grudnia 2024

"Śladami Amber" - Leunens Christine

Być może z tego powodu wspomnienie to nabrało tak surrealistycznego charakteru, że zadaję sobie pytanie, czy to wszystko naprawdę się wydarzyło…




Tytuł: Śladami Amber

Autor: Leunens Christine


Data wydania: 05.11.2024


Wydawnictwo: Zysk i S-ka


Liczba stron: 327


Moja ocena: 7/10


Autor recenzji: Wiktoria Sroka






Ethan, student filmoznawstwa, jest zakochany w swojej bliskiej przyjaciółce Amber. Ona również go kocha, lecz nie w taki sposób, jakiego on by pragnął. Kiedy na horyzoncie pojawia się Stuart, starszy brytyjski inwestor, rozpoczyna się subtelna, długotrwała walka o serce Amber. Z czasem skrywane tajemnice wychodzą na światło dzienne, a rzeczywistość okazuje się inna, niż można było przypuszczać. Każda z postaci staje przed koniecznością podjęcia decyzji, których nigdy by się po sobie nie spodziewała. Autorka z literackim wyczuciem przeplata kilka planów czasowych – teraźniejszość, w której Ethan kręci dokument na Antarktydzie, hippisowskie lata studenckie, gdy po raz pierwszy spotkał Amber, oraz burzliwe lata osiemdziesiąte, naznaczone pacyfistycznymi protestami. I choć w tle zawsze towarzyszy nam wiarygodnie nakreślony klimat epoki, to na pierwszym planie niezmiennie śledzimy losy dwojga bohaterów i nieprzemijającego uczucia, które każe Ethanowi wierzyć, że jeszcze wszystko może się udać. A kiedy wydaje się, że nieprzewidywalny los zabiera to, co najcenniejsze, okazuje się, że trzyma w zanadrzu też coś zaskakującego, co nada życiu nowy sens…


Niekiedy książka to więcej niż tylko opowieść, to podróż w głąb bohaterów i ich losy. Znana z umiejętności zagłębiania skomplikowanych relacji międzyludzkich i moralnych dylematów Christine Leunens, ponownie zabiera nas w emocjonalną wędrówkę, pełną nieoczywistych wyborów, trudnych pytań i bolesnych odkryć.

Jako że jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, byłam zarówno pełna obaw jak i ciekawości. Zwłaszcza względem stylu pisania, który znacznie wpływa na odbiór historii. Obawy szybko jednak ustąpiły, pokazując jak autorka mistrzostwo, operuje słowem, zarówno w kwestii uczuć, bohaterów jak i opisów. Jej styl jest pełen szczegółów, a jednocześnie oszczędny w słowach, które zadają cios czytelnikowi. Fragmenty opisujące Antarktydę ukazują samotność Ethana, a retrospekcje przepełnione są ciepłem i nostalgią za minionymi czasami. Wyjątkowości również nie można zabrać bohaterom. Amber jako postać pełna sprzeczności, silna i niezależna, a jednocześnie zagubiona we własnych uczuciach. Jej relacja z Ethanem oparta jest na przyjaźni, będącej również źródłem cierpienia, ale i nadziei. Bohaterka przez całość historii wydaje się być rozdarta między chęcią niezależności a potrzebą bliskości, szukającej swojego miejsca w świecie i próbującej pogodzić różne aspekty swojego życia. Ethan z kolei to młody idealista, pełen marzeń i nadziei, że miłość do Amber zostanie odwzajemniona. Jego opowieść jest pełna bólu, ale i wytrwałości, która pokazuje, co znaczy naprawdę kochać. Jego zupełnym przeciwieństwem jest Stuart, starszy, doświadczony życiowo inwestor, który wie, czego chce i nie boi się tego zdobywać. Jego relacja z Amber, choć pozornie oparta na wzajemnych korzyściach, kryje w sobie emocje od fascynacji po dominację. Relacja między Ethanem a Amber, głęboka, choć nieszczęśliwa wywołała mieszankę czułości i smutku, a jego wiara w możliwość zmiany losu i zyskania serca ukochanej bywała czasem wkruszająca, a innym razem wywoływała ból, tym jak wiele wiary pokłada w coś, co ma już napisana swoją, inną historię. Autorka pokazała złożoność relacji międzyludzkich, sprawiając, że poczułam, ile bólu, tęsknoty, ale i nadziei kryje się w tych pozornie zwyczajnych postaciach.
Podsumowując, uważam “Śladami Amber” autorstwa Christine Leunens za historię, która na pewno na długo zapadnie mi w pamięć. Pełną emocji, złożonych relacji i ludzkich doświadczeń. Opowiadająca o miłości zarówno tej spełnionej jak i niespełnionej, trudnych wyborach i sile nadziei, która pozwala nam iść do przodu. Historia zdecydowanie warta polecenia, zwłaszcza jeśli szukacie literatury choć wymagającej, dającej wiele satysfakcji.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)