sobota, 12 października 2024

"Rzeźnia numer pięć" - Kurt Vonnegut

Chodziło mu oczywiście o to, że wojny będą zawsze i że z równym powodzeniem można próbować powstrzymywać lodowce. A gdyby nawet wojny przestały nacierać na nas niczym lodowce, to wciąż jeszcze pozostaje zwyczajna, poczciwa śmierć.




Tytuł: Rzeźnia numer pięć

Autor: Kurt Vonnegut


Data wydania: 28.02.2023


Wydawnictwo: Zysk i S-ka


Liczba stron: 240


Moja ocena: 10/10


Autor recenzji: Wiktoria Sroka





Jedna z największych powieści antywojennych w literaturze światowej. W zamyśle autora miała to być jego pierwsza książka. A jednak Vonnegut potrzebował dystansu lat, a także doświadczenia wynikającego z publikacji czterech wcześniejszych powieści, by wreszcie przelać na papier swe doświadczenia z czasów, kiedy jako jeniec wojenny był świadkiem bombardowania Drezna. W rezultacie powstała książka uchodząca za jedną z najwybitniejszych amerykańskich powieści antywojennych. Jest to książka o pisarzu, który nie potrafi wymazać z pamięci wspomnień z czasów wojny, chociaż z racji swego zawodu od lat zajmuje się tworzeniem fikcji; książka silnie autobiograficzna, mieszająca dokument z science fiction, pełna trupów i gwałtu, oskarżeń i egzorcyzmów, panicznego strachu i miłości; wreszcie – mówiąc słowami autora – książka „krótka i popaprana, bo o masakrze nie sposób powiedzieć nic inteligentnego”.



Po masakrze powinna zapanować wielka cisza i rzeczywiście jest cisza, którą naruszają tylko ptaki. A co mówią ptaki? To co można powiedzieć na temat masakry: „It – it?



Ponowną chęć na podróż po klasykach obudził we mnie reread “Rok 1984” autorstwa george'a orwella. A, jako że moja przygoda z tym gatunkiem jakiś czas temu była dość długa i urokliwa w różnego typu książki, postanowiłam powrócić do autora, którego twórczość wtedy najmniej udało mi się poznać, a który jedną książką zasiał we mnie na tyle ciekawości, by po paru latach przerwy to właśnie on stał się autorem, dzięki któremu na nowo poznam piękno literatury.



Nim udało mi się zebrać do napisania choćby słowa po lekturze, musiałam bardzo dobrze ją sobie przemyśleć, a jednak dalej nie wiem, czy określenie jej jakimkolwiek mianem lektury ponad lekturami nakreśli to jak oddziałuje na czytelnika. Mieszanka czarnego humoru, groteski i głębokich refleksji nad absurdem wojny, czasu i ludzkiej egzystencji, a to wszystko z perspektywy Billy’ego Piligrama człowieka jak sam się określa - wyrwanego z czasu. 



Ważną rolę historii odgrywa tytuł i jego znaczenia, mający nie tylko być symbolem, ale również głębszym oddaniem treści i przesłaniem. Budynek, w którym Billy przebywa podczas bombardowania, jest dawną rzeźnią, miejscem, gdzie przechowywano żywność, a jednocześnie w trakcie wojny stało się miejscem schronienia przed zagładą, co kontrastuje z miejscem, które kojarzy się ze śmiercią zwierząt. Autor sugeruje również, że wojna to pewnego rodzaju rzeźnia, w której ludzie są bezwładnie miotani okrutnym losem, a ich życie i śmierć mają równie niewielką wartość co los zwierząt. Jednocześnie tytuł podkreśla, przesłanie książki i to, że człowiek podobnie jak wspomniane zwierzęta w rzeźni traktowany jest jak coś zupełnie bezwartościowego, skazanego na porażkę i śmierć, której nie da się uniknąć.



Kurt Vonnegut skupia się na ukazaniu realiów II wojny światowej przez pryzmat zwykłego człowieka, który z dnia na dzień staje do walki i jest świadkiem bombardowania Drezna. To wydarzenie staje się punktem wyjścia do przedstawienia historii Billy’ego, którą poznajemy w sposób chaotyczny, co oddaje również to, jak wygląda samo życia w obliczu wojny. Poznając Bill’ego mamy do czynienia z dwoma równoważącymi się elementami składni jego postaci. Z jednej strony jest to zwykły człowiek, przeciętny i nijaki, z drugiej zaś mający zdolności do podróżowania w czasie i doświadczania życia na Tralfamadorii. Dodatkowo jest on sprzeczny ideałom typowego bohatera wojennego, gdyż brak w nim choćby krzty odwagi, nie wykazuje się nadludzką siłą, lecz biernością i rezygnacją, co sprawia, że nasuwa się postrzeganie go jako ofiary losu, której los został przesądzony na samym początku rzeźni. Choć wyżej wspomniany bohater pełni ważną rolę w historii, równie znaczące są tutaj postacie drugoplanowe takie jak Roland Waery czy Edgar Derby, którzy ukazują różne podejścia do życia, ale i przetrwania w czasie wojny, będące wręcz kontrastem do podejścia Bill’ego. 



“Rzeźnia numer pięć” autorstwa Kurta Vonneguta to powieść, która zostaje na długo w pamięci, prezentując w odmienny sposób realia wojny i reakcje na nią ludzi, pokazując, że nie we wszystkich budziła ona zapał do walki i obrony przed złem, ale dla wielu wojna była czymś, co po prostu “Zdarza się”.  Historia Bill’ego to nie tylko wstrząsający obraz wojny, to również powieść, która zmusza do rozważań na istotą czasu, wolną wolą i życiem, ale przede wszystkim to historia, która swoją formą pozostawia czytelnika z poczuciem, że uczestniczył w czymś więcej niż tylko historii o głębokiej i bolesnej prawdzie życia.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)