Witajcie w literackim zakątku, gdzie słowa stają się mostem pomiędzy rzeczywistością a wyobraźnią. Dziś mamy zaszczyt gościć niezwykłą autorkę książek, których strony ukrywają nie tylko fabułę, ale także kawałek jej własnej duszy. Zapraszamy Was do przyłączenia się do rozmowy z Marią Karnas.
W trakcie naszej rozmowy zgłębimy tajniki stworzonego przez nią literackiego świata, dowiemy się, co jest inspiracją i jak zaczęła się jej przygoda z pisaniem. To spotkanie to nie tylko okazja do odkrycia kulis przyszłych dzieł, ale także szansa na poznanie kolejnej książki autorki, która zagościła w naszych sercach. Przygotujcie się na inspirującą podróż w świat literackich marzeń!
Wiktoria Sroka: Jestem bardzo podekscytowana naszą dzisiejszą rozmową, zwłaszcza że wiąże się ona dla nas z czymś równie ważnym mianowicie premierą książki pt. “Reality Fame. Walka o sławę”, która rozkochała nas w sobie tak bardzo, że mamy przyjemność dumnie patronować jej. Z tego powodu nie mogłabym zacząć od innych pytań, jak właśnie tych dotyczących tej cudownej historii.
Książki będące w stylu reality show są raczej nie spotykane, do tej pory format ten gościł jedynie w telewizji, Tak więc moje pytanie dotyczy tego, jakie były Twoje główne inspiracje do stworzenia tego reality show w formie książki? Czy wyobrażałaś sobie inne reakcje czytelników na historię niż widzów oglądających
program telewizyjny?
Maria Karnas: Starałam się ukazać, jak programy tego typu mogą być zakłamane. Jeśli ktoś w reality show udaje przed widzami, a materiał jest dodatkowo zmanipulowany przez telewizję, widzowie nigdy nie poznają szczerych intencji takiej osoby. W przypadku Reality Fame wszystko stanie się jasne i nic nie ukryje się przed czytelnikami.
Przechodząc do kwestii samego procesu tworzenia, chciałbym zapytać o wyzwania i zalety adaptacji formatu reality show na stronę książkową. Jednym z kluczowych elementów, które różnią te dwa media, jest oczywiście obecność wizualnych aspektów. Czy tworząc książkę będącą wersją reality show, czułaś się ograniczona przez brak możliwości prezentacji wizualnych, czy też widziałaś to jako szansę na bardziej intensywne skupienie się na dialogach i narracji?
Czasami odnosiłam wrażenie, że obraz wizualny lepiej przedstawiłby scenę. Historia
opowiadana jest z perspektywy jednej uczestniczki, a programy tego typu skupiają się na wszystkich uczestnikach, co było kolejną trudnością, aby każdemu nadać charakter i wpleść jego losy w historię.
Co do twojej osobistej drogi jako autorki, chciałabym zapytać, jak zaczęła się Twoja przygoda z pisaniem? Co skłoniło Cię do napisania pierwszej książki?
Swoją przygodę zaczęłam od Wattpada, ale to nie tak, że udało mi się wydać pierwszy
napisany tekst. Przez lata szlifowałam swoje umiejętności, oglądając filmy na
zagranicznym Youtubie, czytając książki o pisaniu, czy uczestnicząc w warsztatach
online.
Gdy zaczynałam pisać Netlove (mój debiut), wtedy jeszcze nie zdawałam sobie sprawy, że książka ukaże się w wersji papierowej i zagości na półkach w księgarniach. Wszystko działo się tak szybko... A ja wciąż czasami odnoszę wrażenie, że to tylko sen.
Będąc w temacie procesu twórczego czy jakieś nieliterackie źródła jak filmy, podróże, sztuka, ale też historie, wydarzenia lub osobiste doświadczenia stanowią inspirację dla Ciebie?
Historia z Reality Fame jest dość ciekawa. Do jej napisania zainspirowały mnie moje koleżanki ze studiów, które co tydzień rozmawiały o nowym odcinku reality show. Na początku nie byłam tym tematem zainteresowana, ale po kolejnym tygodniu i kolejnych emocjonujących wrażeniach z nowego odcinka doznałam olśnienia Uznałam, że skoro program reality show może powodować tyle emocji, że inni bez przerwy o nim rozmawiają, warto spróbować przelać to na papier i okazało się to strzałem w dziesiątkę.
Do tej pory każda z twoich trzech książek jest gatunkowana jako romans, stąd nie obyło się bez pytania. Czy planujesz eksplorować różne gatunki literackie w przyszłości, czy pozostaniesz przy określonym stylu?
Moje historie to zawsze romanse i sądzę, że to się nie zmieni. Jednak lubię eksperymentować i raz nawet dla odmiany zaczęłam projekt z fantastyki. Pomysł na nową książkę pojawia się znienacka, więc w tym temacie mogę jeszcze zaskoczyć samą siebie
Ważną kwestią dla autora jest również odbiór jego twórczości przez czytelników. Jak to wygląda u Ciebie? Jak ważne są dla ciebie recenzje twoich książek? Czytasz je wszystkie?
Przy debiucie miałam na tym punkcie obsesję i sprawdzałam każdą opinię, która
pojawiła się w Internecie, ale z czasem przestałam je tak nałogowo czytać.
Opinie (zwłaszcza konstruktywna krytyka) są niezwykle potrzebne. To z nich wyciągam wnioski i staram się poprawiać błędy w przyszłości. Wiadomo, że nie każda książka spodoba się wszystkim, ale nie można osiadać na laurach, a feedback od czytelników jest pomocną wskazówką, aby ciągle się rozwijać.
Przechodząc teraz do bardziej osobistego aspektu twojej pracy jako pisarki, czy masz ulubione fragmenty w swoich książkach? Jeśli tak, dlaczego akurat te?
Myślę, że każdy autor ma swoje ulubione fragmenty. W Netlove była to scena, gdy Samantha odkryła tożsamość Tajemniczego Nieznajomego. W Miłości i Zemście był to moment, gdy Jessica podczas lekcji prowadziła swoje uszczypliwe rozmowy z Braxtonem. A w najnowszej książce Reality Fame. Walka o sławę to zdecydowanie scena wielkiego finału show, o której nie za bardzo mogę wiele zdradzić, aby uniknąć spojlerów.
”Każdy może stać się sławny, ale tylko nieliczni mogą stać się prawdziwą legendą”
Jakie jest Twoje zdanie na temat odpowiedzialności autora wobec czytelników? Czy masz na uwadze potencjalny wpływ swojej twórczości na czytelników?
Odpowiedzialność nas autorów względem czytelników jest ogromna, z czego nie
zawsze zdajemy sobie sprawę. Zwłaszcza w przypadku najmłodszych czytelników, którzy mogą czerpać wzorce z postaci, które kreujemy. Niezmiernie cieszę się z tego, że branża staje się coraz bardziej tego świadoma – książki oznaczane są ograniczeniami wiekowymi, zawierają trigger warningi. Czytelnicy również zwracają autorom uwagę, co też uważam za świetną rzecz, bo dzięki temu łatwiej jest zauważać własne błędy.
Jakie jest Twoje podejście do roli czytelnika jako współtwórcy historii? Czy masz nadzieję, że czytelnicy odnajdą własne interpretacje i elementy w książce?
Magią czytania jest właśnie to, że czytelnicy mogą utożsamiać się z bohaterami.
Kibicują im i to właśnie trzyma ich do samego końca historii. Sama niejednokrotnie zastanawiam się nad dalszymi losami innych bohaterów. W przypadku książki Divine Rivals (która swoją drogą jest jedną z najlepszych przeczytanych przeze mnie książek) przez tydzień zastanawiałam się nad kontynuacją tej historii.
W naszej rozmowie nie obyłoby się bez powrotu do twojej debiutanckiej książki. Czy tworząc “Netlove”, zainspirowała Cię jakaś osobista historia lub obserwacje dotyczące relacji wirtualnych, czy też bardziej skupiłaś się na kreowaniu fikcyjnego świata, który porusza te tematy?
Inspiracją do napisania Netlove był mój ulubiony świąteczny serial (nie, to nie Kevin sam w domu :D) – Dash i Lily. Ich historia z zeszytem z wyzwaniami zainspirowała mnie do wykreowania postaci Samanthy i Cartera, ale to oczywiście inni bohaterowie i inna historia. Łączy je jedynie wątek ukrytych tożsamości.
Czy pisząc “Netlove”; chciałaś skupić uwagę czytelników na jakiejś szczególnej problematyce związanej z życiem online, czy może głównie zależało Ci na stworzeniu ciekawej, angażującej historii?
Przy Netlove popełniłam wiele błędów, z których jako początkująca pisarka nie zdawałam sobie sprawy. Mogłam wyłapać je dopiero z perspektywy czasu. Przy planowaniu historii nie skupiałam się na drugim dnie, co teraz uważam za spory błąd i wiele poprawiłabym w tej powieści.
Na myśl o tym pytaniu, czuję ogromną ekscytację, jako że sama miałam okazję poznać historię Jessici, która jest bardzo ważna i ukazuje aspekty życia nastolatków, które często bywają lekceważone i dla wielu czytelników mogą stanowić pewnego rodzaju możliwość do spojrzenia na niektóre rzeczy z innej, szerszej perspektywy. Ciekawi mnie czy dla ciebie autorki tej książki praca nad “Miłością i Zemstą” przyniosła ci jakieś nieoczekiwane odkrycia lub wnioski na temat natury miłości i zemsty w ludzkim życiu?
Miłość książkowa, a miłość, którą doświadczamy w realu, nieco różnią się od siebie. Książki zawsze będą wyidealizowane. Podobnie z nienawiścią. Między tymi dwoma uczuciami istnieje bardzo cienka granica, którą łatwo przekroczyć, o czym sama niejednokrotnie przekonałam się w życiu prywatnym. Ci, których kochamy, mogą z dnia na dzień stać się naszymi wrogami.
I tutaj dam wam małą ciekawostkę, a także życiową lekcję, którą doświadczyłam na własnej skórze. A więc rada ode mnie: dobrze zastanów się, komu dedykujesz swoją książkę, bo słowa na papierze są wieczne, a przyjaźnie mogą skończyć się z dnia na dzień.
W przypadku Netlove w podziękowaniach uwzględniłam każdą osobę, która była ważna dla mnie na tamten moment, ale życie pokazało, że większość z tych relacji zakończyła się i nie zawsze było to rozstanie w zgodzie. Jednak wciąż mam przy sobie kilka najważniejszych osób, które wciąż wspierają mnie w mojej pasji. Po napisaniu Reality Fame uznałam, że najlepiej zadedykować ją osobie, która najwięcej wniosła do tej historii i bez której książka nigdy by nie powstała. Zadedykowałam ją... Sobie!
Niektórzy mogą uznać to za egoistyczne, ale spokojnie. Nie jest to dedykacja na zasadzie: Dla siebie. To słowa, które mają przypominać mi o tym, że tylko ja jestem w stanie zapracować na swój sukces. Musicie sami ją zobaczyć, aby zrozumieć, co mam na myśli.
“Miłość i zemsta” porusza wiele ważnych tematów, niosących za sobą wiele równie ważnych przekazów. Jednak czy jest jakaś konkretna wiadomość lub przemyślenie, które chciałaś przekazać czytelnikom, a czytając ich recenzje, dostrzegasz, że umyka im ono?
W Miłości i zemście chciałam, aby czytelnicy zwrócili uwagę na problem znęcania się w szkole. Nie znam osoby, która sama nie doświadczyła tego na własnej skórze albo była świadkiem takiej sceny. Dziewczyny wobec dziewczyn potrafią być bezlitosne (problem dotyczy również mężczyzn, ale w Miłości i Zemście bardziej skupiam się na dziewczynach). Wiele mówi się o girls power i mam nadzieję, że tym tekstem ukazałam siłę dziewczyn w nowej odsłonie.
Nim przejdziemy do ostatniego pytania, chciałaby zadać to od naszych czytelników, którzy pragną poznać Cię nie tylko jako pisarkę, ale także jako osobę. Gdybyś nie zajmowała się pisaniem, jak myślisz, jakie inne pasje lub zawody mogłyby Cię zainteresować i dlaczego?
Pisanie to tylko cześć mojego zakręconego życia, które w ostatnim czasie jest dość intensywne. Na co dzień pracuję jako analityk finansowy, weekendy spędzam na uczelni, a czasu na pisanie i promowanie własnej twórczości brak ☹
Kocham pisać, dlatego zawsze znajdę na to wymówkę i chociaż czasami wydaje się to
męczące, bo trudno jest pogodzić wszystkie te rzeczy na raz, to ciągle mam zapał do pracy nad nowymi projektami.
Na zakończenie, chciałabym zadać pytanie, na które wszyscy fani Twojej twórczości czekają, mianowicie czy możesz nam zdradzić, jakie są Twoje cele i plany związane z dalszą karierą literacką? Czym zaskoczysz nas w tym roku?
W tym roku skupiam się na budowaniu swojej marki osobistej. Coraz częściej udzielam się na Tiktoku i Instagramie, a moim celem jest nie tylko promowanie swojej twórczości, a także pomoc początkującym autorom. Chcę dzielić się z innymi swoim doświadczeniem i dlatego planuję stworzenie krótkiego darmowego ebooka dla początkujących pisarzy, ale więcej o tym w przyszłości.
W przypadku książek sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. Na odpowiedzi od wydawnictw czeka się miesiącami i wiele decyzji podejmowanych jest jeszcze w trakcie naszego wywiadu. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie po mojej myśli i jeszcze w tym roku uda mi się zaskoczyć was nową historią. Trzymajcie za mnie kciuki!
Ślicznie dziękuję za możliwość udzielenia odpowiedzi na powyższe pytania. To była sama przyjemność podzielić się z Wami moim książkowym doświadczeniem.
Dziękuję Ci za niezwykle fascynującą rozmowę i za poświęcony czas. Mam nadzieję, że ta rozmowa otworzyła nowe perspektywy i pobudziła wyobraźnię naszych czytelników. Życzę Ci dalszych sukcesów w Twojej pracy jako pisarki oraz wielu niezapomnianych przygód literackich w przyszłości. Jeszcze raz serdecznie dziękuję za udział i za Twoje cenne przemyślenia.
Mam nadzieję, że nasza rozmowa zachęciła Was do sięgnięcia po “Reality Fame. Walka o sławę”, jeśli tak pozostaje mi zapytać się Was czy jesteście gotowi na przygodę? Jeśli tak, wystarczy tylko otworzyć jej książkę i zacząć podróżować przez strony!
Ciekawa rozmowa. Książkę czytałam i polecam.
OdpowiedzUsuń