Wystarczy być cierpliwym, konsekwentnym i wierzyć w swoje możliwości, a wtedy wszystko ci się uda.
Tytuł: Flame moon
Autor: Jedersafe
Data wydania: 31.01.2024
Wydawnictwo: Amare
Liczba stron: 666
Moja ocena: 2/10
Autor recenzji: Wiktoria Sroka
Jak daleko posuniesz się, by chronić najbliższych i pomścić ich krzywdę? Cudem wyrwana z rąk śmierci Francy powoli wraca do siebie w szpitalu. Gdy odzyskuje przytomność, a rodzina i przyjaciele nareszcie mogą odetchnąć z ulgą, okazuje się, że dziewczyna ma poważne problemy z pamięcią. Francy kolejny raz będzie musiała zmierzyć się z traumą i odnaleźć w sobie siłę, by jak najszybciej odzyskać wspomnienia. Nie jest jednak sama. Przy jej boku wiernie trwa Dominic, którego nieustannie dręczą wyrzuty sumienia. W końcu to właśnie jego wróg, Bruce Nordwood, próbował odebrać mu to, co dla niego najcenniejsze. Obaj wciąż depczą sobie po piętach i obaj mają równie silne powody, by zniszczyć siebie nawzajem. Który z nich okaże się silniejszy i bardziej zdeterminowany w dążeniu do celu? Ile ludzkich istnień pochłonie żądza zemsty i wymierzenia kary za nieodkupione winy?
Bardzo rzadko zdarza się, że twórczość danego autora przekreślę po jednej książce, wielokrotnie powracam do innych książek bądź kontynuacji, co czasem okazuje się dobrą decyzją. Tym razem jednak żałuję, że nie skończyłam na jednej książce autorki, mając nadzieję na poprawę, postanowiłam zaryzykować i przekonać się o tym, iż czasem nie warto dawać drugie szanse.
Podsumowując, uważam “Flame moon” autorstwa Jedersafe za historię, która miała odmienić moją opinię o twórczości autorki, jednak dostrzegam w niej zbyt wiele niuansów, by tak się stało. Mimo wszystko jednak nie odradzam Wam jej, uważam, że warto przekonać się na własnej skórze czy dana opowieść nam się spodoba, dla mnie koniec tej książki był równoważny końcowi mojej przygody z książkami Jedersafe.
Wydawnictwu Novae Res dziękuję za egzemplarz do recenzji, autorce życzę wielu sukcesów a was czytelników zapraszam po więcej książkowych doznań na naszego Instagrama tzczytelnika.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)