Może zadurzenie bywa jak książka, którą znajdujemy w bibliotece. Najpierw przyciąga cię okładka. Potem próbujesz się dowiedzieć, o czym jest, więc czytasz krótki opis z tyłu. Może mówi on dokładnie to, co chcesz przeczytać, a może okazuje się mało konkretny, przez co wzbudza twoją ciekawość. W obu przypadkach postanawiasz wybrać tę książkę, mimo, że prawie nic o niej nie wiesz, ale czujesz ekscytację na myśl, że jeśli się w niej zatopisz, możliwe, że zapomnisz o całym świecie.
Autor: Kelsey Hartwell
Data wydania: 25.10.2023
Wydawnictwo: Young
Liczba stron: 288
Moja ocena: 5/10
Autor recenzji: Wiktoria Sroka
Czas wcale nie leczy ran, jak mówi znane powiedzenie - po prostu wspomnienia, o których chcemy zapomnieć, zastępujemy innymi.
Niektóre historie są jak powrót w dobrze znane nam miejsca, do wspomnień, miejsc i ludzi, którzy wtedy nam towarzyszyli. Niektóre historie są jak powrót do przeszłości, od której uciekało się do czasu, gdy okazało się, że zapamiętaliśmy ją dużo gorzej, a patrząc z perspektywy starszych osób, wcale nie była taka straszna. Niektóre historie są jak nasze młodsze wersje, dokładnie tak odbieram “11 papierowych serc” autorstwa Kelsey Hartwell.
Historia Elli jest pierwszą od dawna książką, której ocena wydaje mi się tak ciężka, a najsprawiedliwszym wydaje się wystawienie dwóch różnych. Grupa docelowa książki, czyli osoby w wieku 12-15 lat to grupa, której historia ta na pewno spodoba się. Sama jestem pewna, że gdybym będąc w takim wieku, poznała historię Elli, stałaby się ona moją ulubioną przez to jak przyjemna w odbiorze jest, dodatkowo na tamten moment kreacja bohaterów byłaby idealnie trafiona dla grupy odbiorców historii.
Jako że chcąc nie chcąc nie jestem targetem historii, wiele kwestii nie przemawia do mnie, począwszy od bohaterów, którzy są aż do przesady infantylni przez całą historię, nie ukrywam, przez to nie czytało mi się najprzyjemniej tej historii i wielokrotnie musiałam się zmuszać, by do niej powrócić. Dodatkowo styl pisania autorki, który jest bardzo prosty, nie chcę ująć tego, iż jest ubogi, jednak brakuje mi w nim bardziej rozbudowanego słownictwa.
Sama fabuła jest przyjemna, raz bądź dwa razy zdarzyło mi się zwrócić uwagę na to, iż pewne rzeczy nie zgadzają się z tym co było wcześniej powiedziane, jednak nie odbija się to jakoś znacząco na fabule.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)