W dzisiejszych czasach, kiedy świat literatury oferuje nam niezliczoną ilość fascynujących i poruszających dzieł, czasem trafiamy na publikacje, które już od pierwszej strony zapowiadają się jako prawdziwe rozczarowanie. "Heart od the devil" autorstwa Wiktorii Wolf to jeden z takich smutnych przykładów. Wszystkie nadzieje na znalezienie w niej choćby odrobinę wartościowej treści zostały brutalnie rozwiane. Jest to jedna z pozycji, która nie tylko nie spełnia oczekiwań czytelnika, ale wręcz rani jego intelekt i estetyczne zmysły.
Tytuł: Heart of the devil
Autor: Wiktoria Wolf
Data wydania: 17 maja, 2023
Wydawnictwo: Novae Res
Liczba stron: 226
Moja ocena: 1/10
Autor recenzji: Julianna Kucner
W niewielkim miasteczku Benton Harbor każdy zna Daemona Hughesa, chłopaka uznawanego za ucieleśnienie zła, przystojnego i grzesznego niczym sam diabeł. O tym, że jest wyjątkowo niebezpieczny, wie również Jane Wilson, Nastolatka musi znosić towarzystwo tego miejscowego rozrabiaki niemal codziennie, ponieważ jest on najlepszym przyjacielem jej starszego brata.
Gdy wkrótce okaże się, że serce Jane zaczyna bić szybciej dla Deamona, a on odwzajemnia uczucie, w życiu dziewczyny pojawią się poważne kłopoty.. Nielegalne wyścigi samochodowe, lokalny gangster i prześladowca, który doskonale się ukrywa. Co zrobi Jane, żeby wyplątać się z tarapatów? Czy powrót do wcześniejszego, uporządkowanego życia w ogóle jest możliwy?
Zaczęłam nabierać podejrzeń co do powyższej pozycji już po przeczytaniu dedykacji: "Dla mojej nauczycielki języka polskiego pani Ewelinie, która uważała, że mój styl wypowiedzi jest niepoprawny i nie nadaje się do pisania tekstów". Przypuszczam, że słowa pani Eweliny stanowiły pewnego rodzaju motywację dla autorki i byłyby doskonałym przykładem zemsty, gdyby nie fakt, że.. miała rację.
Już od pierwszych stron da się zauważyć brak staranności w pisaniu. Dialogi były sztuczne i pozbawione naturalności, a opisy zdarzeń chaotyczne i nieczytelne. Długo ubolewałam nad faktem, że wątek wyścigów samochodowych i stalkingu stał się niewykorzystanym potencjałem i został ograniczony do kilkuzdaniowego opisu. Liczyłam na intensywne emocje, wartką akcję i zwroty akcji. Tymczasem jedyne co odczuwałam to pogłębiającą się z każdą stroną irytację.
Główni bohaterowie byli jednowymiarowi i pozbawieni jakiejkolwiek głębi. Motywacje Deamona i Jane były niejasne, a ich działania nie miały sensu. Koncepcja enemies-to-lovers definitywnie się nie sprawdziła przez narzucenie ich relacji błyskawicznego tempa. Nie udało mi się zbudować żadnego emocjonalnego połączenia z postaciami, co sprawiło, że nie obchodziło mnie, co się z nimi działo. Jedyne co na mnie wpłynęło to żenujące teksty głównego bohatera, po których skręcałam się wewnętrznie. Podobnie rozczarowujący był sam wątek główny. Historia była przewidywalna, a jedyne co mogło nadać jej oryginalności, zostało po prostu spłaszczone. Nie było tutaj żadnych zwrotów akcji ani interesujących tematów do zgłębienia. Zamiast tego autorka poczęstowała nas powtarzającymi się schematami i stereotypowymi sytuacjami, które nie wzbudziły mojego zainteresowania.
Podsumowując, ta książka jest beznadziejna pod każdym względem. Od słabej jakości pisania i nijakich postaci, po przewidywalną i nudną fabułę, wszystko w niej przyczyniało się do ogólnego rozczarowania. Niezwykle trudno było znaleźć jakikolwiek punkt zaczepienia czy moment, który mógłby mnie zainteresować lub wciągnąć do historii. Sugeruję szukać innych, znacznie lepszych pozycji literackich.
Wydawnictwu Novae Res dziękuję za egzemplarz recenzencki, autorce życzę sukcesów, a czytelników, tak jak zawsze, proszę o podzielenie się opinią w komentarzu poniżej :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)