Elżbieta Cherezińska to jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich autorek literatury historycznej, autorka między innymi doskonale przyjętej sagi "Odrodzone królestwo", w której opisuje losy rodu Piastów w okresie rozbicia dzielnicowego. Po kilku latach przerwy powraca do nas z jednotomową powieścią zatytułowanej "Sydonia. Słowo się rzekło", zainspirowaną dziejami Sydonii von Borck - szlachcianki posądzonej o czary i spalonej na stosie na początku siedemnastego wieku. Podobnie jak i w swoich poprzednich dziełach, tak i tutaj, autorka nie zawodzi i daje czytelnikowi wspaniałą ucztę literacką popartą rzetelnym historycznym researchem.
Autor: Elżbieta Cherezińska
Data polskiego wydania: 21 lutego 2023
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Liczba stron: 592
Autor recenzji: K.
W moim odczuciu: 10/10
Akcja powieści toczy się na przełomie XVI i XVII stulecia - okresu, kiedy gorączka polowań na czarownice osiągała swoje apogeum. Sydonię poznajemy jako młodą kobietę, wychowaną w rodzenie intelektualistów, cechującą się dużą ciekawością świata oraz niezależnością myślenia oraz pewną ekscentrycznością. Pozostała ona niezamężna, pomimo, iż kilkoro obiecujących mężczyzn ubiegało się o jej rękę, doszło nawet do zaręczyn, które jednak nie zakończyły się ślubem. Za wstawiennictwem rodziny przyjęto ją do klasztoru, powierzono nawet funkcję zastępczyni przełożonej, którą jednak szybko utraciła na skutek tendencji do gróźb i złorzeczeń. W końcu oskarżono ją o rzucanie uroków oraz o rzucenie klątwy na znany ród pomorskich książąt. W efekcie tychże oskarżeń doszło do toczącego się latami procesu, zakończonego skazaniem Sydonii na śmierć poprzez ścięcie, jej zwłoki zaś spalono na stosie.
Dwie największe zalety powieści to dokonale odwzorowane tło historyczne oraz wyraziście nakreślone portrety bohaterów. Wszystkie postaci są żywe i wyraziste, bez względu na to, czy grają jedną z głównych ról w opowieści, czy zaledwie poboczne. Wątki związane z dziejami poszczególnych rodzin oraz ich genealogią zostały w satysfakcjonujący sposób rozwinięte, a ponadto sposób ich prezentacji zachęca do pogłębienia wiedzy historycznej. W charakterystyczny dla swojego pisarstwa sposób Cherezińska wplata również wątki fantastyczne, aczkolwiek w porównaniu do jej pozostałych powieści, jest ich tutaj stosunkowo niewiele. Nie rozczarowało mnie to jednak, gdyż sam dobór wątków oraz specyfikę opisywanych wydarzeń otacza aura nierealności i mistycyzmu.
Ogromnym atutem powieści jest fakt, że nie trzeba posiadać absolutnie żadnej wiedzy historycznej, by w pełni zaangażować się w fabułę, jej znajomość natomiast pozwala wychwycić podsuwane przez autorkę smaczki dla koneserów. Pojawia się kilkoro bohaterów fikcyjnych, jednak w większości akcja dotyczy realnie istniejących postaci, pojawiają się w niej na przykład członkowie rodziny Wedel. Niesamowite plastyczne opisy miejsc powalają czytelnikowi poczuć się tak, jakby sam spacerował wraz z bohaterami uliczkami siedemnastowiecznego Szczecina, Nowogardu i Stargardu.
Wart uwagi jest wątek poświęcony sytuacji kobiet w patriarchalnym społeczeństwie. Pośrednio, poprzez snutą opowieść, autorka pokazuje nam świat, w którym kobieta wyłamująca się z powszechnie przyjętych standardów, krocząca własną ścieżką, stanowi byt nie tyle niepokojącym. wręcz niebezpieczny, wzbudzający żądzę zgładzenia i unicestwienia. Zanim bowiem Sydonia, osaczone przez cudze oczekiwania, zaczęła chować się za murem dziwactwa i nieprzystępności, była młodą dziewczyną ciekawą świata i praw rządzących naturą, zgłębiającą tajniki medycyny i filozofii. Powieść ta jest zatem swoistym sprzeciwem względem niesprawiedliwości, które stały się udziałem głównej bohaterki oraz hołdem złożonym jej pośmiertnie.
Podsumowując, powieść Cherezińskiej zrobiła na mnie duże wrażenie i sprawiła mi wiele przyjemności podczas lektury, a więc znalazłam w niej dokładnie to, czego oczekiwałam i czego się spodziałam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)