Walentynkowe śniadanie, lunch czy udział w popołudniowym przyjęciu? Gdzie warto zabrać ukochaną osobę w dniu święta miłości? Okazuje się, że można nie zjawić się na żadnym z umówionych spotkań. Tylko co na to powiedzą trzy wystawione tego dnia kobiety? Jakie wytłumaczenie na swoją nieobecność będzie miał pan Carter i dlaczego umówił się tego dnia aż z trzema różnymi kobietami?
Walentynki, wszechobecna miłość i unosząca się w powietrzu romantyczna atmosfera oraz trzy kobiety oczekujące na tego samego mężczyznę. Brzmi jak najgorszy koszmar, ale właśnie w ten sposób rozpoczyna się akcja powieści „Poszukiwany ukochany ". Siobhan, Miranda i Jane - kobiety o skrajnie różnych poglądach i zainteresowaniach zostają wystawione, i to jeszcze w święto miłości! Sprawcą całego zamieszania jest skrywający pewne tajemnice Joseph Carter. Akcja powieści nabiera tempa, gdy dowiadujemy jak bardzo skomplikowane życie prowadzi. Mężczyzna od pięciu miesięcy spotyka się z Mirandą, która uważa, że ich związek świetnie się rozwija. W między czasie spotyka się także z Siobhan, z którą spędza upojne noce, oraz przyjaciółką Jane, która zaczyna w nim widzieć kogoś więcej niż przyjaciela. Tylko jak godzić spotkania z trzema kobietami na raz?
Siobhan to kobieta sukcesu. Spotyka się z Josephem dla urozmaicenia wolnych wieczorów spędzanych z dala od domu. W życiu stawia na samodzielność i niezależność, ale wkrótce doceni obecność innych osób w jej życiu. Miranda to typ twardzielki. Pracuje na wysokościach razem z grupą silnych mężczyzn, o których myśli, że wie już wszystko. Carter okazuje się być dla niej jednak dużym wyzwaniem przez co ich związek przepełniony jest licznymi wzlotami i upadkami. Jane to z kolei typowa, szara myszka, która nie lubi wychylać się przed szereg. Prowadzi bardzo spokojne, wręcz monotonne życie przepełnione schematami. Carter wnosi do jej życia nieco szaleństwa i ogromną ilość literatury. Każda kobieta jest zauroczona głównym bohaterem i każda w inny sposób okazuje mu swoje uczucia. Tylko czy trzy kobiety w życiu Cartera to nie za dużo? Czy tajemnice Josepha wkrótce wyjdą na jaw?
Szalenie intrygujący opis książki sprawił, że po nią sięgnęłam. Moja intuicja dobrze mi podpowiedziała, ponieważ „poszukiwany ukochany" to historia, przy której świetnie się bawiłam. Już od pierwszych stron poznajemy kobiety, które odgrywają kluczową rolę w życiu Josepha. Każdy rozdział przybliża nam postać Siobahn, Mirandy i Jane z ich punktu widzenia. Czytelnik będzie miał sporo czasu na zapoznanie się z historią każdej z kobiet oraz relacją, w jakiej się obecnie znajduje z głównym bohaterem powieści. Znaczna część akcji toczy się bardzo powoli, wręcz ślamazarnie. Na początku brakuje szalonych zwrotów akcji a postać samego Josepha wydaje się mieć negatywny wydźwięk. Pierwsze co przyszło mi do głowy podczas lektury to myśl, że Carter jest podrywaczem, nieustanie wodzi kobiety za nos i z łatwością łamie ich serca. Na szczęście w pewnym momencie akcja powieści przybiera zupełnie inny obrót.
Autorka w znakomity sposób zwodzi swoich czytelników i powoli buduje napięcie. Złożoność postaci Josepha sprawia, że w jednej chwili go nienawidzimy by zaraz zapałać do niego sympatią czy współczuciem. Jego dziwne i niekiedy tajemnicze zachowanie w końcu zostaje wyjaśnione i wówczas wszystko nabiera sensu i odpowiednich kolorów. Tym samym autorka w ciekawy sposób przedstawiła czytelnikom jak trzy kobiety mogą w pozytywny sposób namieszać w życiu jednego człowieka oraz jak bardzo ich obecność wpłynęła na dalsze losy Josepha Cartera.
„Poszukiwany ukochany" to niebanalna opowieść o losach mężczyzny, którego życie zmienia się pod wpływem trzech różnych kobiet. Autorka zadbała, by czytelnik z wypiekami na twarzy oczekiwał rozwiązania tajemniczej zagadki jaką jest dziwne zachowanie głównego bohatera. Może i Wy spróbujecie ją rozwiązać?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)