Chyba każdy słyszał o Dynastii Targaryenów. Mają swoich zwolenników, jak i przeciwników. Chcielibyście poznać ich szczegółową historię, tą której jeszcze nie było? Bo wiecie, każda historia zaczyna się od któregoś momentu. Pierwszy tom Gry o tron również. A co było przedtem? Dlaczego teraz jest tak, a nie inaczej? Z tej książki można dowiedzieć się wiele, ale nie tylko. Możemy też wiele...Zobaczyć.
Nr. recenzji: 702
Tytuł: „Panowanie smoka"
Autor: George R. R. Martin, Linda Antonsson, Elio M. Garcia Jr.
Liczba stron: 352
Data II polskiego wydania: 25 października 2022
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
W moim odczuciu: 8/10
Autorka recenzji: Małgorzata Górna
Nie jestem wielką fanką Gry o tron, nie czytałam wszystkiego co możliwe i nie oglądałam serialu. Mimo to zdecydowałam się sięgnąć po ilustrowaną historię dynastii Targaryenów. Dlaczego? Bo uniwersum George'a R. R. Martina cały czas do mnie wraca i chyba już nie będę się przed nim bronić. Jest w tym coś fascynującego, przyciągającego, dramatycznego i wspaniałego na swój sposób. Niekiedy widząc fragmenty chciała bym wiedzieć o co chodzi, jaki jest kontekst danej sceny, choć z drugiej strony cały czas się opierałam, że tego wszystkiego jest za dużo i nie warto zaczynać. Ta książka miała ostatecznie zweryfikować moje zdanie czy chcę, czy nie chcę wchodzić do tego świata.
Wiadomo, że w świecie fantastyki nie jest łatwo. Spamiętanie rodów, nazwisk, pokrewieństw i innych szczegółów jest trudne. Tutaj dostajemy ogromną porcję szczegółowych informacji na temat rządów poszczególnych władców. Troszkę można się w tym pogubić, ale to też element rozrywki z tego rodzaju pozycjami. Oczywiście, żeby nie było monotonnie (choć nie wiem czy w tym przypadku w ogóle można mówić o monotonii) tekst jest przeplatany cudownymi ilustracjami i graficznymi dodatkami. Będę do tego wracać, żeby nacieszyć oczy, bo rysunki są naprawdę dobrze wykonane i odpowiednio dopasowane do treści. Szczerze mówiąc byłabym w stanie sięgnąć po tę ciężką (ważącą pół kilo) książkę tylko ze względu na grafikę i oprawę.
Wyszło na to, że zostałam przyciągnięta jeszcze bardziej i chętnie zanurzę się w mrocznym świecie smoków i nie tylko. Dla mnie to niesamowite stworzyć świat na papierze tak szczegółowo. Teraz chcę "połączyć kropki" i poznać całą resztę bohaterów, ich losy, koneksje, wybory i konsekwencje ich działań. Dzięki wizualizacji postaci przez ilustratorów będę nieco inaczej wyobrażała sobie bohaterów, migawki z seriali i spoilery też będą miały w tym swój udział, ale lepiej zderzyć się z tym w ten sposób, niż czuć dysonans między swoim a cudzym wyobrażeniem.
Pierwszy tom przybliżający historię Rodu Smoka obejmuje okres podboju aż do rządy regentów Aegona III. Jest to czas wielu przemian politycznych, gospodarczych i kulturowych. Możemy się dowiedzieć jak poddani radzili sobie z rządami każdego z kolejnych władców, bardziej lub mniej szczegółowo. Dobrze, że te wątki również są poruszane (i opisane dość obszernie), dzięki temu mamy lepszy kontekst sytuacji. Książka napisana z dbałością o szczegóły, typowym dla Martina sposobem. Tekst jest przystępny a historia wciąga (nawet jeśli odnosimy wrażenie uczestnictwa w lekcji historii - która, jak widać nie musi być nudna.
Jeśli jesteście wielkimi fanami, a nawet pasjonatami stworzonej przez Martina historii i towarzyszącemu jej uniwersum to ta książka jest must have. Zajrzycie raz i nie będziecie mogli się oderwać. Zarówno od tekstu, jak i od grafik. To jest po prostu cudownie wydana książka i jestem usatysfakcjonowana tym, że znajduje się także w mojej biblioteczce. Nie możecie jej przegapić!
Małgorzata Górna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)