wtorek, 23 sierpnia 2022

"Siostry" – Michelle Frances

Rywalizacja pomiędzy rodzeństwem to naturalna kolej rzeczy, gdy w domu jest więcej niż jedno dziecko. Mieszkające pod jednym dachem rodzeństwo musi znosić swoje towarzystwo mimo różnicy upodobań, zainteresowań czy temperamentów. Teoretycznie, nie ma w tym nic złego. Jednak nie da się zaprzeczyć, iż ogromną rolę w zminimalizowaniu nieprzyjemnych sytuacji między dziećmi odgrywają rodzice. 
Lecz co w przypadku, gdy to oni są głównym źródłem konfliktu? Czy istnieje bezwzględny rodzic, który specjalnie będzie starał się o wprowadzenie chaosu i pogorszenie relacji między swoimi pociechami? Motyw mrocznych rodzinnych sekretów porusza Michelle Frances w swojej najnowszej powieści pt. "Siostry".





Nr recenzji: 675
Tytuł: "Siostry"
Autor: Michelle Frances
Data polskiego wydania: 10 sierpnia, 2022
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 384
Autor recenzji: Julianna Kucner
W moim odczuciu: 8/10






Abby i Ellie już w dzieciństwie nie były sobie bliskie. Teraz, kiedy są po trzydziestce, żywią do siebie nawzajem głęboko zakorzenioną urazę. Abby zazdrości siostrze wyglądu gwiazdy filmowej i tego, że jest ulubienicą matki. Ellie chciałaby mieć partnera tak idealnego jak mąż Abby i dom tak wspaniały jak jej willa na Elbie. 
Kiedy Abby zaprasza siostrę, obie mają nadzieję na chwilowe zawieszenie broni – wspólny relaks i puszczenie w niepamięć napięcia z przeszłości wypływają na powierzchnię i zaczyna się robić piekielnie niebezpiecznie. 

Przeczytałam wiele pozytywnych opinii o powyższej pozycji, które mówią o szybkiej, zaskakującej akcji oraz trzymającej w napięciu otoczce. Brnąc przez "Siostry" nie da się z powyższym stwierdzeniem nie zgodzić – nie wiedziałam, że tak chaotyczna powieść może zaskarbić sobie miejsce w sercu czytelnika.
Na pierwszy rzut oka fabuła jest dość przewidywalna. Po kilku stronach wydawało mi się, że doskonale wiem, w jakim kierunku zmierza – nic bardziej mylnego! W połowie książki uświadomiłam sobie, że to specjalny zabieg autorki, która celowo wprowadza nas w ślepe zaułki, by chwilę potem dosłownie wbić nas w fotel. Trzeba przyznać, że trudno jest się oderwać od tak lekko napisanego thrillera. Postacie zostały wykreowane świetnie, a zwłaszcza ich złożone charaktery. Zdaje się, że zakochałam się w tle psychologicznym powyższej powieści..

Frances zdecydowanie dostarcza czytelnikowi mnóstwo wrażeń. Szczególną uwagę zwraca na relacje rodzinne i ich zaburzone funkcjonowanie w niektórych przypadkach. Historia chwyta za serce i choć autorka wodzi nas za nos, wątek, na jaki się zdecydowała, okazał się naprawdę emocjonujący.
Warto również wspomnieć o szczegółowych opisach miejsc i krajobrazów, które zapierają dech w piersiach. Nie dość, że wokół nas toczy się wartka, pełna plot twistów akcja to jeszcze przez żywe opisy Frances wyobraźnia czytelnika działa na pełnych obrotach. Cóż, w takim przypadku aż trudno prosić o więcej.

Reasumując, uważam "Siostry" za naprawdę dobry thriller z połączeniem literatury obyczajowej. Jest to na pewno wartościowa pozycja pod względem merytorycznym – powieść zmusza do refleksji jak i bawi, wciągając bez opamiętania. Zdecydowanie polecam wszystkim fanom mrocznych, psychologicznych klimatów z domieszką samodzielnego myślenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)