Przeważnie jest tak, że jeśli ktoś jest tajemniczy, może nawet nieco niebezpieczny, to staje się on na swój sposób pociągający. Przekonała się o tym Zuzanna, która unika pewnego motocyklisty, ale jednocześnie coś ją w nim intryguje.
Nr. recenzji: 655
Tytuł: „Mad Dogs"
Autor: Ada Tulińska
Liczba stron: 310
Data polskiego wydania: 1 lipca 2022
Wydawnictwo: Niegrzeczne książki
W moim odczuciu: 7/10
Autor recenzji: Daria Pogodzińska
Zuzanna podczas przerwy wakacyjnej wraca do rodzinnej miejscowości, wszystko byłoby w porządku, gdyby nie tajemniczy morderca, który znowu dokonuje zbrodni. Młode dziewczyny nie mogą czuć się bezpieczne. Morderca nie zostawia żadnych śladów, jest nie do wykrycia. Zuzannę ciekawi facet, który nagle pojawia się w mieście. Sądzi, że on coś na pewno ukrywa. Rozum mówi nie, ale serce zaczyna szybciej bić na jego widok.
Czasem są takie książki, których czytanie jest po prostu rozrywką. Czasem trafi się na książkę, która wciąga od pierwszych stron i czasem trafi się na "Mad Dogs", które właśnie takie jest. Pierwszy rozdział to smaczek, który zachęca do dalszego czytania, jest on pełen brutalności i akcji. Dosyć mocny w swoim opisie zbrodni i erotyzmie. Później akcja się trochę uspokaja, ale zasiane ziarnko niepewności, nadal jest w czytelniku. Przychodzi moment romantyczny, poznanie motocyklisty, jednocześnie wraz z Zuzanną jesteśmy czujni, bo niebezpieczeństwo nadal czyha i koniec pełen akcji, rozmów, odkrywania tajemnic, dla mnie trochę oderwany od całości.
Sięgając po tę książkę, jak i inne z tego wydawnictwa, trzeba mieć na uwadze sceny erotyczne i mocny, prosty język. Są książki, które faktycznie są bardzo erotyczne, ale można też znaleźć te lżejsze. "Mad Dogs" posiada elementy dla dorosłych, ale nie uważam, żeby było ich za dużo. Autorka ładnie operuje językiem. Oddaje klimat miejscowości, a także potrafi wzbudzić niepewność w czytelniku, a nie tylko w głównej bohaterce. Fabuła i romans są w pewnym stopniu schematyczne, jeśli ogólnie książka mi się podobała, to te schematy mi nie przeszkadzają. Dobrze odgrzewane kotlety, są dobre.
Zuzanna nie wie czym się kierować, czy zaryzykować i pójść za tym, co podpowiada serce, czy być ostrożnym i nie dać się ponieść emocjom, a zwłaszcza przystojnemu i tajemniczemu motocykliście. Powieść posiada wątek kryminalny, stąd też spodoba się osobom, które chcą nie tylko romansu. Całość łączy się ze sobą i mimo zbyt oderwanej końcówki, to ma to jakieś połączenie z resztą historii. Myślę, że wielu czytelnikom może spodobać się zakończenie opowieści oraz oczywiście cała książka. Mam ochotę zainteresować się innymi powieści autorki, a to dobrze świadczy o tym, że "Mad Dogs" przypadło mi do gustu.
Więcej literatury obyczajowej i romansów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)