Zranione kobiety, które połączą się w jednym celu, są w stanie zrewanżować się za wyrządzone zło. Stowarzyszenie zrzeszające kobiety zdradzone przez swoich mężczyzn, które służą sobie wsparcie. Razem obmyślają plan sprytnej zemsty.
Nr. recenzji: 622
Tytuł: „Stowarzyszenie Słodkiej Zemsty"
Autor: Anna Langer
Liczba stron: 344
Data polskiego wydania: 11 maja 2022
Wydawnictwo: Kobiece
W moim odczuciu: 4/10
Autor recenzji: Daria Pogodzińska
Sara na własne oczy dowiaduje się o zdradzie swojego mężczyzny, nie przypuszcza, że słowa jej mamy, że Jacek może ją zdradzać z inną kobietą, tak bardzo okażą się prawdzie, jak i nietrafne. Paradoks? Otóż to, sam fakt zdrady jest już zaskoczeniem. Kobieta w chwili załamania wyszukuje frazy w internecie o poradach po zerwaniu. Natrafia na forum dla kobiet, które pod przykrywką mody i kosmetyków jest Stowarzyszeniem Słodkiej Zemsty. Kobiety opracowują plan zemsty na niewiernych facetach, a następnie go realizują. Są pewnie zasady, których trzeba przestrzegać, ale co jeśli obiekt zemsty zacznie fascynować główną bohaterkę...
Wiele kobiet po rozstaniu potrzebuje po prostu wsparcia, wyżalenia się, dobrego słowa, że będzie lepiej. Wiele kobiet, nie chce od razu palić mostów, ale dać szanse wytłumaczenia się, a może nawet spróbowania od nowa, ale też wiele kobiet od razu mówi, to koniec i stara się stanąć na nogi. Książka pokazuje, jak ważna jest rozmowa między dwojgiem ludzi. Wysłuchanie drugiej strony, spojrzenie na daną sytuację z innej perspektywy, wiele sytuacji może rozwiązać.
Jeśli ktoś jest zaintrygowany fabułą, to ostrzegam, albo zachęcam, książkę czyta się na raz. Mimo mojej słabej oceny nie mogę odmówić jej tego, że szybko się ją czyta. Jest to zasługa lekkiego języka autorki, ale także fabuły, która od pierwszych stron wciąga. Nie ma chwil przestoju, ciągle coś się dzieje i nie można się nudzić. Na pewno jest to jedna z tych książek, które można czytać na plaży, czy leżaku. Słodka okładka, która zachęca po bliższe zapoznanie się z powieścią, również jest atutem.
Co jednak sprawia, że ta książka uzyskała u mnie tak słabą ocenę? Bohaterowie mają około trzydziestu lat, a ich zachowanie i pomysł na mszczenie się, jest jak u licealistek. Chociaż często osoby młodsze zachowują się dojrzalej. Jednak lata młodzieńcze rządzą się własnymi prawami i więcej rzeczy tłumaczy się wiekiem, buzującymi hormonami, w tym wypadku są dorosłe kobiety, które chcą się mścić. Nie lubię motywu typowej zemsty po rozstaniu. W życiu jestem osobą, która woli wszystko wyjaśnić i nigdy się nie mścić. Aneta, założycielka klubu, niezwykle działała mi na nerwy. Jasne, kobiety powinny się wspierać, ale wyrządzanie krzywdy komuś, nawet jeśli ta osoba nam kiedyś coś zrobiła, nie jest według mnie fair. Może gdyby było to przedstawione w bardziej komediowy sposób, to inaczej bym to przyjęła. Prosty język jest czasem minusem, pojawiają się sceny, na przykład w bibliotece, które były dla mnie żenujące, mam wątpliwości, czy tak zachowują się dorośli ludzie.
Uważam, że kobietą, które czytają mniej książek, ta historia może się spodobać, jako forma oderwania się od codziennych zajęć. Myślę, że nie jeden książkoholik tak ma, że wraz z ilością przeczytanych powieści, wymagania wzrastają i tak jest też u mnie. W chwili czytania była to dla mnie miła odskocznia, ale po przeczytaniu i przemyśleniu tego. co opowieść w sobie zawiera, zaczęłam dostrzegać więcej jej wad i toksycznych treści. Na pewno nie polecam jej młodzieży, osobom, które jeszcze kształtują w sobie pewne wartości, bo zdrada, zemsta nie są dobrymi przykładami. Wspieranie się po rozstaniu, owszem, ale mszczenie się, po co? Nie lepiej zostawić to i zacząć nowy rozdział?
"Stowarzyszenie Słodkiej Zemsty" znajdziecie w księgarni internetowej Tania Książka
Więcej romansów i powieści obyczajowych
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)