Na postawie książki powstał serial, czy to nie idealny powrót książki, o której było głośno jakiś czas temu? Wznowienie powieści, zmieniona okładka i zmodyfikowany tytuł nie przysłonił mi oczu tym, że gdzieś to już widziałam. Postanowiłam sięgnąć po odświeżoną wersję, co było trafnym wyborem.
Nr. recenzji: 577
Tytuł: „Ktoś z nas kłamie"
Autor: Karen M. McManus
Tłumacz: Ewa Kleszcz
Liczba stron: 392
Data polskiego wydania: 1 marca 2022
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
W moim odczuciu: 7,5/10
Autor recenzji: Daria Pogodzińska
Pięcioro uczniów siedzących po lekcjach w kozie, za używanie telefonów, które jak twierdzą, zostały im podrzucone. Każda z osób jest charakterystyczna, każda ma swoje życie i tajemnice. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie doszło do tragedii. Simon, jedna z osób w kozie, w skutek wypicia wody umiera, jak się okazuje, wraz z wodą spożył on alergen, a konsekwencje tego są nieodwracalne. Zamknięta przestrzeń, wśród niej uczniowie, którzy są podejrzani o morderstwo.
Sprawy licealnych uczniów, zagadka, thriller, są to elementy, które uwielbiam w powieściach, nie jest więc zdziwieniem, że z taką chęcią sięgnęłam po tę lekturę. Nie trzeba długo czekać na rozwój wydarzeń. Początek od razu jest emocjonujący, a czytelnik jest zachęcony do dalszego poznawania historii. Bohaterowie są schematyczni i to bardzo. Czwórka podejrzanych uczniów z czego, Bronwyn to pilna uczennica, Addy ma popularnego chłopaka, Cooper jest typem sportowca, a Nate ma na bakier z prawem. Czy nie jest to znajome? Tacy bohaterowie często pojawiają się w powieściach dla młodzieży i można to rozważać jako zalete i wadę. Charakterystyczne postacie są łatwe do zapamiętania, zwłaszcza gdy opowieść prowadzona jest z różnych perspektyw. Nastolatkowie mają swoje problemy, każdy inne, dlatego książka nie jest tylko thrillerem, kryminałem, to też obyczajówka przedstawiająca życie uczniów.
Wadą schematycznych postaci jest ich mała różnorodność, mają po kilka typowych cech, wiele czytelników nie lubi powtarzalności i liczy na bohaterów skomplikowanych, pełnowymiarowych. Z początku miałam problem z odnalezieniem się w kilku perspektywach, ale to przy naprawdę początku. Brakowało mi niepewności, czegoś takiego co towarzyszami mi przy czytaniu wybitnych thrillerów, co sprawia, że nie mogę się oderwać i czytam z zapartym tchem. Nie jest to wybitna literatura, ale jeśli chodzi o skierowanie jej do młodzieży ,to radzi sobie bardzo dobrze.
Autorka posługuje się prostym językiem. Całość czyta się przyjemnie i szybko, język nie jest infantylny, nie ma też treści, które byłyby nieodpowiednie dla młodzieży. "Ktoś z nas kłamie" będzie idealne dla osób, które szukają powieści osadzonej w licealnych realiach, z tajemnicą i napięciem. Moją uwagę zwróciła również okładka, której kolory wpadają mi w oko. W wolnej chwili z chęcią zapoznam się z serialem i porównam sobie te dwa twory.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)