sobota, 22 stycznia 2022

"Krwawy bursztyn" - Marek Boszko-Rudnicki

 

„Każdą sekundę swojej pracy zawodowej poświęcił kwestii bezpieczeństwa. Bezpieczeństwa, które jest iluzją, lecz iluzje są po to, by je podtrzymywać. W przeciwnym razie życie stałoby się nie do zniesienia. To dlatego znaleźli się w tym miejscu. I w tej chwili. By chronić pewną iluzję”

Jens Henrik Jensen, Zamrożone płomienie.

 

 



        Tytuł: Krwawy bursztyn

   Autor: Marek Boszko - Rudnicki

       Wydawnictwo: Novae Res

              Liczba stron: 488

                  Ocena 8/10

Profesor Kasjanow, sprawujący pieczę nas wykopaliskami w obwodzie kaliningradzkim, ginie w wypadku samochodowym. Na pierwszy rzut oka wygląda to na nieszczęśliwy wypadek i tak właśnie podchodzą do tego lokalne służby. Na miejscu zdarzenia pojawiają się dwaj przedstawiciele strony polskiej, Krzemo – rzecznik prasowy z komendy wojewódzkiej w Szczecinie, który na wykopaliskach sprawuje funkcję koordynatora „od zabytków” oraz Peter – dziennikarz, dla którego możliwość obejrzenia największych zasobów bursztynu nad Bałtykiem to nie lada gratka. Dla nich wypadek jest bardzo dziwny, znali profesora, który był ostrożnym i opanowanym kierowcą, szybka i niebezpieczna jazda nijak do niego nie pasują. Po śmierci profesora do siedziby naukowców przy wykopaliskach przyjeżdża jego córka Astra, wówczas na śmierć Kasjanowa pada zupełnie nowe światło. Peter i Krzemo dowiadują się od kobiety, iż naukowcy znaleźli coś więcej niż złogi bursztynu, a mianowicie coś co może wywołać skandal na skalę światową. Czy śmierć profesora miała związek z przerażającym odkryciem? Kiedy kolejny naukowiec ginie w niewyjaśnionych okolicznościach, a w okolicach wykopalisk zaczynają pojawiać się przedstawiciele tajnych służb, jest to bardziej niż pewne.

 

 

Książka liczy ponad 480 stron, a jednak czyta się ją bardzo szybko. Przyjemna dla oka czcionka i krótkie rozdziały tym bardziej temu sprzyjają. Przyciągająca wzrok okładka także jest na plus, a przyznaję, że dla mnie ciekawa okładka to zapowiedź tego co znajdę w środku.  Autor ma niezwykłą łatwość w przekazywaniu treści, dużo opisów i wątków potrafi przedstawić w sposób spójny i klarowny. Jestem pod wrażeniem wiedzy autora, dotyczącej historii, aspektów politycznych oraz tematyki wykopalisk, dzięki temu książka nie jest tylko fikcją literacką, ale też źródłem wielu ciekawych informacji. Na uznanie zasługują także świetnie skrojone postacie, są naturalne i nie przerysowane, co umożliwia zagłębienie się w fabule. Całości dopełniają dialogi, prowadzone w sposób inteligentny i rzeczowy.

 

 

Sama historia jest wciągająca, momentami jednak czytelnik się gubi. Na głównych wątkach, jakimi są wykopaliska, odkrycie tajnych bunkrów KGB oraz przemyt bursztynu skupia się uwaga wielu tajnych służb, przedstawicieli organów ścigania, ugrupowań politycznych, a także zorganizowanych grup przestępczych. Nie są to tylko rosyjskie służby, tematem interesują się także zamieszane w proceder inne kraje. Autor tworzy ogromną siatkę wzajemnych zależności, momentami ciężko było się zorientować, kto jest kim i jakie ugrupowanie reprezentuje. Wiele razy musiałam się „cofać” w czytaniu, żeby upewnić się czy dana postać jest przedstawicielem tej czy innej grupy. Nie przeszkodziło mi to jednak w ogólnym odbiorze książki. Jest to pierwsza książka tego autora, która miałam okazję przeczytać i z ogromną chęcią sięgnę po poprzednie i oczywiście po te, które dopiero zostaną wydane.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)