niedziela, 21 listopada 2021

„Wiecznomrok" Ross MacKenzie

 Nie jestem docelowym odbiorcą tej powieści, więc nie zrobiła ona na mnie takiego wrażenia, jakby mogła, ale podejdę do niej przez pryzmat młodszego i starszego czytelnika. Klimat tej opowieści jest przepełniony magią, dobrem i złem oraz tym co starszym może się kojarzyć z baśniami, bajkami czytanymi i oglądanymi, które to były częścią życia każdego dziecka.           


Nr. recenzji:
517 Tytuł: „Wiecznomrok"

Autor: Ross MacKenzie

Tłumacz: Andrzej Goździkowski

Liczba stron: 350

Data polskiego wydania: 14 listopada 2021

Wydawnictwo: IUVI

W moim odczuciu: 7/10

Autor recenzji: Daria Pogodzińska



Larabella Lisica jest trzynastoletnią dziewczynką, która myszkuje po kanałach w poszukiwaniu wartościowych rzeczy, za których sprzedanie, będzie mogła wyżyć. Żyje ona w magicznym kraju, pełnym zaklęć i magii. Spokój magicznej krainy ma przerwać pani Hester, która przez zdobycie tajemniczej szkatułki chce posiadać ogromną władzę. Nieświadoma niczego Larabella znajduje przedmiot, a jej życie i bezpieczeństwo będzie zagrożone. Mężczyzna, który nie rzuca cienie i tajemnice, które wychodzą na jaw, to tylko część z przygód dziewczyny.

Świat jest pełen magii, zaklęć co sądzę spodoba się młodym czytelnikom, którzy chcą zacząć czytać. Mimo tego powieść jest pełna różnych wątków, a też można się w niej doszukiwać wartości, które dzieciom, ale też młodzieży powinny być wpajane. Motyw rodziny i opieki nad starszymi kiedy to Joe zrobi wszystko dla swojej babci, która jest już w sędziwym wieku i staje się naturalnym to, że potrzebuje opieki. Przyjaźń w życiu Lary i Joe jest wartością, która pomaga im w życiu codziennym, kiedy to mogą razem spędzać czas, rozmawiać, ale też daje im siłę do walki ze złem. Pojawia się również element i wątek niewolnictwa. Podwójna Ósemka, to bohater, któremu odebrana jest część duszy, przez co, wykonuje on polecenia pani Hester. Daje to przykład, że nikt nie powinien być uzależniony od drugiego człowieka, że jest to istota, która czuje, potrafi myśleć i posiada wolną wolę. Te wartościowe rzeczy schowane są w szufladki fabuły, które się otwierają, gdy czytelnik z każdą stroną zapoznaje się z historią.

Styl autora jest prosty i obrazowy, jednak pojawiły się elementy, które, jak dla mnie mogłyby być szerzej wyjaśnione. To na jakich zasadach działa królestwo, kim jest król i jędzuchy. Jednak tempo akcji jest dynamiczne, ciągle coś się dzieje, przez co odbiorca nie jest skazany na nudę. Pojawiają się schematy, dziewczynka, która dokona wielkich rzeczy i na początku wcale nie jest tego świadoma, jej nieznane pochodzenie i tajemnice oraz jednostka, która chce przejąć władzę. Dla czytelnika, który nie jest tak obeznany z literaturą będzie to ciekawe, ale dla kogoś kto te schematy już zna, fabuła może być przewidywalna.

Przyjemne dla oka wydanie i czcionka dzięki której wygodnie się czyta, to na pewno atuty powieści. Polecam tę książkę młodszej młodzieży, myślę, że ich może zachwycić, ale starsi mogą w niej odnaleźć dobrą rozrywkę. Warta akcja, mili bohaterowie, Lara, która jest młodą silną dziewczyną i bohaterowie, którzy mimo tego, że nie mają dobrych intencji, to ich zachowanie również jest intrygujące. Myślę, że nie jest to koniec przygód Larabelli Lisicy i autor jeszcze nie raz zaskoczy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)