sobota, 30 października 2021

"Creseeker" - Dax Carster


Rozpoczynając swoje życie, zaczynamy wykonywać pewne działania, które niosą za sobą rezultaty. W dzieciństwie z nimi różnie bywa, lecz z czasem pojawia się ich więcej i stają się one coraz poważniejsze. Niektórym udaje ich się uniknąć, ale czy na długo? Życie, które cały czas poznajemy, potrafi nieźle namieszać zwłaszcza jeśli chodzi o sprawiedliwość. Przewinięcia zawsze niosą za sobą konsekwencję, kiedy ich doznamy, jest zagadką a rozwiązanie, jej jest bardzo bolesne. Dodatkowo każdy czyn to ciąg przemyśleń, analizy i walki z sobą, by dobrze wybrać. Decyzje te są jeszcze bardziej skomplikowane gdy serce mówi tak a rozum nie.



Tytuł: Creseeker

Autor: Dax Carster

Data polskiego wydania: 04.11.2021

Wydawnictwo: Novae Res

Liczba stron: 518

Autor recenzji: Wiktoria Sroka

Ocena: 7/10








Leon Hoff znany również jako Smutny. Porzucając swoje dotychczasowe życie wojskowego postanawia wyruszyć w spontaniczną i niebezpieczną podróż do stolicy eksploracji, Alyonu. Jego głównym celem jest zdobycie skrzyni zawierającej nieznanego nikomu dotychczas fanta, lecz nie myślcie, że to będzie takie proste. W jego życiu pojawi się tajemniczy złotooki Dragon, który usilnie będzie próbował namówić Smutnego do przyjęcia składanej mu oferty niosącej za sobą wiele korzyści. Niestety życie nie jest takie przyjemne jak mogłoby się wydawać i w tym wypadku to się potwierdza. Smutny może zaryzykować życie, aby po spełnieniu wymagań odzyskać dawne życie albo dostać kulkę w głowę. Tego wszystkiego nie ułatwia fakt, że w ciele i umyśle rozwija się bestia pragnąca śmierci innych. Jakiego wyboru dokona Smutny i czy pokona drzemiącą w sobie bestię?


Dziś przychodzę do was z niespodzianką, a mianowicie książka, którą przeczytałam nie była testem gusty czytelniczego. Była to powieść na, którą czekałam i dumna rozpierała mnie, że mam możliwość przeczytania i zrecenzowania jej dla was przedpremierowo. Opis od wydawnictwa, jaki możemy zobaczyć na książce, strasznie mnie zaintrygował i gdzieś tam miałam przeczucia, że może być to w klimacie książek Wasilija Machanienko. Czy miałam rację? I tak i nie, choć w niektórych momentach zwłaszcza pod koniec da się wyczuć podobny klimat, sama książka sprowadza się do czegoś innego. Świat gier wirtualnych ukazuje jako coś normalnego, pełniącego określoną funkcję w tym naszym pokręconym świecie. Sama książka jest naprawdę dobrze napisana jedynym słabszym momentem, który był bardzo odczuwalny to początek a dokładniej pierwsze 100 stron. Miałam bardzo duży problem, aby wgryźć się w fabułę pomimo tego, że akcja dziejąca się bardzo mnie interesowała. Na szczęście szybko minęło i całą resztę książki pochłonęłam, świetnie się przy niej bawiąc. Smutny jako bohater to dość dziwne połączenie cech i przeszłości, jaka go ukształtowała. Poznajemy go w trakcie bardzo ważnej misji, gdzie sprawia wrażenie naburmuszonego i gburowatego faceta z czasem zaczynają pojawiać się wstawki z jego przeszłości, która nie jest usłana różami oprócz tego, możemy zaobserwować otwieranie się bohatera na czytelnika. Dość ciekawy i specyficzny zabieg, który zdecydowanie pozytywnie wpływa na prezentujący się całokształt. Podsumowując książka, jest zdecydowanie jedną z lepszych, jakie miałam okazję przeczytać ostatnimi czasy. Bohaterowie, świat gier i akcja trzymająca w napięciu to wszystko łącząc się, stworzyło naprawdę dobrą powieść. Fanom jak i tym wkraczającym w gatunek science-fiction ta książka zdecydowanie przypadnie go gustu. Wydawnictwu Novae Res dziękuję za próbny egzemplarz recenzencki, autorowi życzę dalszych sukcesów a was czytelników zapraszam po więcej książkowych doznań na naszego instagrama tzczytelnika.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)