piątek, 7 maja 2021

"Zostawmy to na potem" Joanna Tworkowska

 

 

Rodzina jest najważniejsza, z tym stwierdzeniem każdy z nas spotkał się wielokrotnie. Jak pokazuje wiele badań, co roku wskazujemy relacje rodzinne jako jedno z bardzo znaczących aspektów naszego życia. Więzy rodzinne, wsparcie bliskich i ich akceptacja pozwalają nam na określenie własnego „ja”. Temat rodziny jest też bliski pisarce Joannie Tworkowskiej, która w swojej powieści obyczajowej "Zostawmy to na potem" przedstawia nam rodzinę Okrasińskich, wielopokoleniowy ród o arystokratycznych korzeniach i wielu tajemnicach. Zapomniane sekrety, ukryte kosztowności i złodzieje antyków to tylko kilka wątków poruszonych w książce.



Tytuł: "Zostawmy to na potem"

Autor: Joanna Tworkowska

Liczba stron: 602

Data wydania: 29.04.2021

Wydawnictwo: Novae Res

W moim odczuciu: 5/10

Autor recenzji: Anna Wilhelmi


Główną bohaterką jest Viktoria Okrasińska, trzydziestolatka mieszkająca w Lozannie i  prowadząca prężną, rodzinną firmę, pod czujnym okiem dziadka, seniora rodu Okrasińskich. To właśnie on przekazuje Victorii tajemnicze zadanie - odnalezienie ukrytego podczas wojny majątku i zwrócenie go prawowitym właścicielom - rodzinie Sielber. Do powrotu w rodzinne strony poza szukaniem ukrytego skarbu, skłania Victorię ślub, na którym miała być tylko gościem, a który w rzeczywistości sama zorganizuje. Podczas pełnych perypetii przygotowań do ślubu poznajemy rodzeństwo Victorii, Małgosię, Karola oraz Romana i to właśnie oni zajmą się poszukiwaniem ukrytego majątku w piwnicach ich posiadłości. Poza bohaterami pierwszoplanowymi powieści są jeszcze przyjaciele rodziny, którzy zjeżdżają się licznie do letniej rezydencji i którzy wielokrotnie wpłyną na rozwój wydarzeń. Gdy emocje po weselu opadną, rodzeństwo ochoczo zabiera się do przeszukania zapomnianych podziemi, zamurowane przejścia, schowki ukryte w starych meblach i niedające się otworzyć kłódki to tylko część zagadek które muszą rozwikłać. Na domiar złego nie tylko oni wiedzą o ukrytym skarbie, na terenie posiadłości zaczynają kręcić się nieproszeni goście, którzy nie przebierają w środkach, aby ów skarb najprościej mówiąc - ukraść. Czy rodzina zdoła przechytrzyć złodziei? Czy rodzeństwu uda się odnaleźć majątek i ochronić bliskich? Jak zakończą się losy rodzeństwa?

 

Nie miałam styczności z twórczością tej autorki, sięgając po powieść obyczajową chciałam oderwać się od ciągle szarej i deszczowej rzeczywistości. Słowo "tajemnica" zawsze przyciąga mnie jak magnes, lubię rozwiązywać zagadki i z wypiekami na twarzy szukać skarbu. Czy to wszystko znalazłam w tej książce ?

 

Książka jest długa, i nie jest to zarzut jeśli przekłada się to na treść. Niestety w tym przypadku fabuła ciągnęła się niemiłosiernie. Obszerne opisy, powtarzające się sceny, wplątane wątki nie mające wpływu na rozwój wydarzeń, niepotrzebnie odciągały od głównego wątku. Przerysowane do granic możliwości opisy o "firmie", "transakcjach", oraz wszechstronność biznesowa głównej bohaterki miejscami były komiczne i oderwane od rzeczywistości. Ona sama była dla mnie irytująca i apodyktyczna, rodzeństwo i przyjaciół traktowała jak służbę (swoją drogą postać Jadzi jest tutaj świetnym przykładem). 


Bohaterowie jak dla mnie bez polotu, brakowało mi w nich "życia", odmiennych charakterów, słabych stron, bo przecież każdy jakieś ma. Autorka chciała chyba, aby wszyscy byli odbierani pozytywnie, dali się lubić. Ja wręcz przeciwnie, byłam zmęczona ich poprawną nijakością. W książce panuje zasada bieli i czerni, główni bohaterowie są dobrzy, a złodzieje źli, pomiędzy nie ma nic. A szkoda. Każda problematyczna sytuacja rozwiązywała się w mig, czy to biznesowa, czy też sercowa, dla mnie wszystko jest zbyt kolorowe, zbyt piękne.

 

Książka jest pierwszą z cyklu serii o rodzinie Okrasińskich, zaliczyłabym ją do książek łatwych i przyjemnych, dla wielu czytelników na pewno będzie dobrą rozrywką. Jeśli ktoś szuka do czytania nieskomplikowanej fabuły, pozytywnej historii z zagadką w tle to jak najbardziej ta pozycja spełni te oczekiwania. Pomimo sprzecznych odczuć nie przekreślam tej serii, sięgnę po kolejną książkę autorki bo liczę na to że fabuła nabierze tempa.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)