Wow. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się, że historia opisana przez Adriana Bednarka potoczy się w ten sposób. Ale może zacznę od początku.Główny bohater powieści, 23-letni Oskar to chłopak, który uwielbia pisać opowiadania kryminalne. Inspirację do ich tworzenia bierze z codzienności. W miasteczku w którym mieszka od pewnego czasu są bowiem gwałcone, torturowane i molestowane nastolatki. Na jednym z pogrzebów, Oskar spotyka Luizę Młodzi ludzie szybko stają się sobie bliscy, zostają parą i nie zdają sobie sprawy w jakim zagrożeniu funkcjonują. Zamierzał wezwać policję, nie mógł postąpić inaczej. Natrafienie na trupa to nie kradzież czy bójka. Ale najpierw podniósł rękę z telefonem i zrobił zdjęcie, potem kolejne i jeszcze kilka… Kradziony sprzęt wreszcie się na coś przydał. Chłopak zafundował zwłokom całą sesję fotograficzną. Potem zalogował się na swojego Fejsa, założył też nowe konta na każdym portalu społecznościowym, jaki przyszedł mu do głowy. Tak zaczął się gigantyczny proces publikowania, udostępniania, lajkowania i komentowania, aż w końcu martwa Marysia Trelecka zyskała taką sławę, o jakiej nawet nie śniła za życia. (fragment powieści)"Inspiracja" to powieść, która toczy się na dwóch płaszczyznach - z jednej strony, porusza temat miłości Oskara i Luizy, ich rodzin oraz środowiska w jakim żyją, z drugiej - umiejętnie wnika w psychikę mordercy. Wielość wątków psychologicznych, pokazanie jak wydarzenia z dzieciństwa mają wpływ na nasze dorosłe życie jest niewątpliwie atutem tej pozycji. Co więcej, opisy wydarzeń, choć dramatyczne i z pewnością nieprzeznaczone dla czytelników o słabych nerwach są tez wyjątkowo sugestywne. nie ma w nich żadnej przesady, przerysowania. choć może się to wydawać nieprawdopodobne ukazane "zezwierzęcenie" człowieka jest też elementem rzeczywistości. Tej rzeczywistości, którą w rekomendacji Max Czornyj nazwał ''światem zła". dodatkowo, obie te części składowe są dobrze wyważone dzięki czemu żadna nie przytłacza drugiej. Dzięki temu "inspiracja" dostarcza niesamowitej dawki emocji. Kiedy już wydaje się, że wszystko zmierza do szczęśliwego finału czytelnik odkrywa przed sobą kolejne dno....Jedynym małym minusem jest szybkie odkrycie postaci zbrodniarza. Autor niemal natychmiast kieruje głównego bohatera na właściwy trop i konsekwentnie nim podąża nie rozpatrując przy tym dodatkowych kandydatur. Niech was to jednak nie zwiedzie. Czasami to co wydaje się oczywiste, wcale takie nie jest i tak jak wspomniałam wyżej - warto patrzeć głębiej.Wniosek płynący z książki jest taki, że ludzka psychika niezależnie od tego ile przeprowadzi się badań. ile napisze książek czy ile opracuje testów zawsze pozostanie zagadką. Od książki nie sposób się oderwać i choć nie twierdze, że taka "ciężka" pozycja jest idealną lekturą na wakacje, o tyle zdecydowanie warto zapisać ją sobie na liście "do czytania" i sięgnąć po nią kiedy będziecie potrzebowali zastrzyku adrenaliny. Tytuł „Inspiracja"
Autor: Adrian Bednarek
Liczba stron: 510
Data polskiego wydania: 2 czerwca 2020
Wydawnictwo: Novae Res
W moim odczuciu: 9/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)