„Jezioro Ciszy" Anne Bishop
Nr. recenzji: 316
Tytuł: „Jezioro Ciszy"
Autor: Anne Bishop
Tłumacz: Emilia Skowrońska
Liczba stron: 478
Data polskiego wydania: 18 września 2019
Wydawnictwo: Initium
W moim odczuciu: 6,5/10
Autor recenzji: Daria Pogodzińska
Vicki DeVine w ramach ugody rozwodowej dostaje stary ośrodek w małym miasteczku Sprężynowo. Kłębowisko oraz reszta terenów Sprężynowa nie są oddzielone od terenów Innych. Inni jako grupa byli drapieżnikami, którzy żyli na całym świecie i byli przerażający. Vicki mieszka w ośrodku wraz ze zmiennokształtną współlokatorką. Aggie Wrona, gdy tylko chce, zmienia się we wronę. Zmiennokształtna znajduje martwego mężczyznę i wtedy zaczynają się problemy dla Vicki, która chciała prowadzić nowe, spokojne życie. Policjanci próbują zrzucić winę na kobietę, chociaż poszlaki wskazują na to, że morderstwa dokonała siła wyższa. Ważne jest to, by ludzie nie zapomnieli, iż na terytorium innych, ludzkie prawa nie obowiązują.
Powieść mogą czytać osoby, które nie znają twórczości oraz innych książek z cyklu Inni, ponieważ ta opowieść to osobna historia. Jest to trochę skok na głęboką wodę, jeśli nie zna się innych książek, ponieważ świat jest już wykreowany i występują postacie, które wiążą się z całą resztą. Nie ma się jednak co obawiać. Autorka stara się w całą akcję wpleść krótkie wyjaśnienia świata. Od tego czym jest kłębowisko, poprzez terra indigena aż do Innych. Z początku nie rozumiałam przedstawionego świata, ale im dalej. tym coraz więcej szczegółów zostaje podanych i można się w tym dziwnym świecie odnaleźć. Bohaterowie nie są infantylni. Nie zachowują się głupio, nie są także nastolatkami, Vicki to trzydziestoletnia kobieta. Uczy Aggie różnych zachowań ludzkich, Wronie oraz innym z jej gatunku czyta książki. Można ją polubić i tak też bylo w moim przypadku, nie denerwowała mnie, ale nie jest to osoba, która zapadnie mi w pamięć, przez swoje zachowanie, charakter. Nie sposób nie wspomnieć o okładce, która przyciąga uwagę. Ma w sobie coś przerażającego, a za razem ciekwego i tajemniczego.
Fabuła powieści jest ciekawa, zabójstwo człowieka, poszukiwanie winnych, sprawy Kłębowiska. Jednakże nie czułam się bardzo wciągnięta w historię. Chciałam śledzić losy bohaterów, lecz nie był to przykład, gdy nie mogę się oderwać od książki i poświęcam się jej całkowicie. Akcja nie pędzi na łeb na szyję, dla osób, które nie znają świata, to dobrze, bo przy tylu nowych informacjach wraz z pędzącą akcją można by się pogubić, Książka może się spodobać starszym czytelnikom, bo też takie problemy ma bohaterka, nie są to miłosne rozterki, czy problemy szkolne, ale rozwód, prowadzenie własnej działalności. Sądzę, że to właśnie przez to, nie czułam fabuły, tak by się zachwycić.
Reasumując, polecam tę książkę fanom twórczości Bishop, ala także tym, którzy chcą sprawdzić, czy twórczość autorki jest dla nich. Świat, oraz postacie są różnorodne oraz interesujące. Opisy nie są długie i nudne, a język nie obfituje w wulgaryzmy. Całość czyta się płynnie, czcionka jest wygodna do czytania. Główna bohaterka przyjazna, lecz nie skradła mojego serca, tak samo jeśli chodzi o fabułę. Byłam zaciekawiona losami oraz tym jak wyjaśni się cała sprawa, ale nie zarwałam nocki dla tej książki. Nie będę bardzo długo pamiętać o tej książce, ale czy jednak książka mi się nie podobała? Absolutnie nie, powieść oceniam na dobrą, widzę jej zalety (których jest więcej) i wady, ale są inne książki, które bardziej przypadły mi do gustu. Gdy tylko będę miała okazę, chętnie przeczytam resztę książek Anne Bishop.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)