Nr. recenzji: 317
Tytuł: „Długa droga"
Autor: Anna Węgrzynowska
Tłumacz:
Liczba stron: 331
Data polskiego wydania: 31 lipca 2019
Wydawnictwo: Novea Res
W moim odczuciu: 8/10
Alice to pilna studentka z dobrego, zamożnego domu. Jest jedynym
dzieckiem swych rodziców, którzy zaplanowali już dla niej świetlaną, dostatnią
przyszłość. Ma grono oddanych przyjaciół - zarówno w rodzinnym miasteczku
Lakeville, jak i w Nowym Jorku, w którym studiuje. Mogłoby się wydawać, że
posiada niemal wszystko. A jednak wkraczając w dorosłość czuje dużą pustkę,
której nikt nie jest w stanie zapełnić. Pomimo upływu dwóch lat, nadal tęskni
za Davidem - przyjacielem, z którym rozstali się w trudnych okolicznościach. Za
przyjacielem, który najwyraźniej znaczył dużo więcej...
Historia Alice, jej rodziny, przyjaciół - Basi, Janet, Rose, Matthiasa
oraz Davida - wciąga Czytelnika już od
pierwszych stronic. Anna Węgrzynowska porusza tematy bliskie nam wszystkim,
zwyczajnie ludzkie. W trakcie lektury stajemy się uczestnikami rodzinnych
relacji, pozornie idealnych i beztroskich, a jednak nie pozbawionych rys.
Wspólnie z bohaterami uczestniczymy w zawiłościach przyjaźni, która bywa
skomplikowana, a mimo to zawsze stanowi opokę i jest bezpieczną przystanią na
morzu codziennych trudów. Przede wszystkim jednak wkraczamy w świat pierwszych
dorosłych, niełatwych wyborów i emocji. "Długa droga" jest bowiem
opowieścią o tym, jak często w życiu każdego z nas determinujący okazuje się
przypadek i jak wielką moc mają słowa niewypowiedziane, przemilczane. A to, co
pozornie wydaje sie być oczywistym, w rzeczywistości może okazać sie zupełnie
innym. Czym jest tytułowa "Długa droga"? To wyboista i bolesna droga
do prawdy, szczęścia, dorosłości. To długa droga do znalezienia prawdziwego
"ja". Jestem przekonana, że w historiach bohaterów każdy z nas
znajdzie swoje odbicie. Nikomu z nas nie są obce problemy, które dotykają Alice
i jej bliskich. Powieść skłania do przemyśleń, w pewien sposób zmusza do
refleksji nad własnym życiem. Co zaskakujące, historia dotyczy młodych, dwudziestokilkuletnich
osób, a równie celnie trafia do Czytelników znacznie starszych.
Rozpoczynając lekturę "Długiej drogi" byłam przekonana, że oto
mam przed sobą lekką opowieść o młodych ludziach, ich wkraczaniu w dorosłość,
pierwszych miłościach i rozczarowaniach. Im bardziej jednak zagłębiałam się w
perypetie bohaterów, tym trudniej było mi oderwać się od książki. Okazuje się
bowiem, że z pewnych emocji i rozterek nie wyrastamy nigdy. W zderzeniu z
głębokim, prawdziwym uczuciem, wszyscy - bez względu na metrykę - stajemy się
delikatni, niepewni, zwyczajnie nieśmiali. W obawie przed odrzuceniem,
zdecydowanie łatwiej nam uwierzyć w to, co powierzchowne, nie zadając sobie
trudu, by zawalczyć o prawdę. Głęboko w środku pozostajemy
dwudziestokilkuletnimi Alice czy Davidem.
Reasumując, "Długa droga" to doskonała propozycja na
nadchodzące długie, jesienne wieczory. To opowieść pozornie lekka, a
jednocześnie poruszająca bardzo istotne zagadnienia. I choć wydawać by się mogło, że skierowana jest wyłącznie do osób młodych, z całą pewnością starszym Czytelnikom
dostarczy nie mniej emocji. Gdyby nie fakt, że w historię wkradło się kilka
nieścisłości, zasługiwałaby na najwyższą notę. W żaden jednak sposób nie
zaburza to opowieści. Jeśli zatem drogi Czytelniku zastanawiasz się, jak
spędzić najbliższy wolny weekend, usiądź proszę w wygodnym fotelu, z kubkiem
imbirowej herbaty i rozkoszuj się światem, w który zabierze Cię Anna
Węgrzynowska. A będzie to świat bardzo Ci bliski, zaręczam...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)