wtorek, 9 lipca 2019

„Imperium Grzechu" Meghan March


Ja sama nie wiem, co za przyjemność czerpie Meghan March z ciągłego tworzenia TAKICH zakończeń. No przecież czytanie tych książek z odstępami czasowymi jest gorsze niż odwyk. Dobrze, że editiored przynajmniej wydaje książki w tak ekspresowym tempie...



Nr. recenzji: 
292
Tytuł: „Imperium Grzechu"
Autor: Meghan March
Tłumacz: Olgierd Maj
Liczba stron: 232
Data polskiego wydania: 14 sierpnia 2019
Wydawnictwo: editiored
W moim odczuciu: 9/10

Trzecia, finalna opowieść ze świata Keiry i Mounta. Ta dwójka jeszcze nigdy nie była aż tak blisko siebie. Czują, jakby nic poza ich światem nie istniało, widać jednak coraz większą gamę problemów, z którą muszą sobie poradzić. Są dla siebie ogromnym podparciem i dokładnie tym, czego my wszyscy szukamy w związkach. Ktoś jednak czyha na życie Keiry... A może Mounta także? Pozostaje pytanie, czy tej dwójce dane będzie szczęśliwe zakończenie. Zawsze przecież kobieta może się wystraszyć sytuacji, w których jej życie jest zagrożone...

Nie wiem, jakim sposobem, a jednak Meghan March udało się stworzyć uzależniającą książkę w całkowicie innym stylu. Dodała do książki akcji, przy jednoczesnym ograniczeniu scen łóżkowych, a to wszystko podsyciła dodatkowo kolejnymi falami uczuć. Dzieją się coraz bardziej krwiste wydarzenia, a jednak relacja dwójki bohaterów nadal jest na pierwszym planie. W końcu objawia nam się cała prawda. W fabułę wpleciono tym razem również wspomnienia Mounta, co jest genialnym dopełnieniem całości. Dowiadujemy się o wszystkich motywach. Widać, że autorka od pierwszych stron usilnie starała się nas przygotować na koniec serii, jednak...

Nie jestem pewna, czy mogłam sobie wyobrazić lepsze zakończenie. Wszystkie wątki zostały domknięte, dowiedzieliśmy się naprawdę chmary informacji. A jednak ciągle jest mi mało. Czuję się, jakby po tych trzech książkach dopiero minął pierwszy tom. Ciężko jest się rozstać z tym światem przedstawionym. A jeszcze ciężej uświadomić sobie, że tym razem powrotu w formie kolejnego tomu już nie będzie. Mam jednak nadzieję, że szybko pojawią się kolejne książki Meghan March na rynku. Coś czuję, że się z nimi zaprzyjaźnię...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)