wtorek, 28 czerwca 2016

| 83 | "Fobos" Victor Dixen

 
Nr. recenzji: 83
Tytuł: Fobos
  Autor: Victor Dixen
Tom: 1
Seria: Fobos
Liczba stron: 456
Data polskiego wydania: 2 czerwca 2016
Wydawnictwo: Moondrive
  Gatunek: Romans, Młodzieżowe
Ocena: 10/10


„Fobos” powieść, o której ostatnimi czasy słyszy się bardzo wiele. Wskutek wspaniałej reklamy i genialnego, oryginalnego opisu tysiące nastolatek nie potrafiły się doczekać aż uda im się ją dorwać. W tym ja. Tak, tak. Czekałam, a w dniu premiery jako pierwsza pobiegłam do księgarni. Norma. Dlaczego dopiero teraz ją przeczytałam i musieliście tak długo czekać na recenzję?
Odpowiedź jest bardzo prosta. Bałam się. Byłam okropnie przerażona, że książka z tak dobrą reklamą okaże się być okropnym chłamem, po którym jeszcze długo nie będę w stanie się otrząsnąć. Całe szczęście moje obiekcje okazały się być niewłaściwe.

Książka opowiada o kosmicznym show. Główna bohaterka – Leonor właśnie wsiada na pokład statku kosmicznego, gdzie podczas 6 minutowych randek będzie miała za zadanie poznać miłość swojego życia. Nie będzie to łatwe zadanie, szczególnie, że po wylądowaniu na Marsie będzie musiała wziąć z tą osobą ślub i spędzić z nią resztę życia. Kolonizacja Marsa. Tego jeszcze w naszej polskiej sferze książkowej nie było.
Leonor jest świetną osobą, pełną wigoru i pasji. Całe życie była odrzucona. Wpierw przez rodziców, a później społeczeństwo. Teraz ma szansę zapisać się w historii i nie odrzuci tej okazji. Eliminacje zamierza przetrwać z własnym planem. Ponieważ ma wybierać spośród 6 kandydatów to ich sobie wylosuje, a potem będzie trzymać się jednego schematu.
Lecz to nie wszystko… Co poza tym dzieje się na pokładzie Cupido? Musicie przeczytać sami!


O jejku, jejku! Nadal nie jestem w stanie otrząsnąć się z emocji wypełniających moje ciało po przeczytaniu tej powieści. Chce mi się skakać, biegać, płakać, śmiać się… Uczucie nie do opisania. Jednego jestem pewna. Tak cudownej książki nie czytałam już dawno.

Autor w stu procentach opanował pisanie książek. Po pierwsze mamy tutaj cudowny romans. Kolejną zaletą jest jego wymieszanie z wielką przygodą i tajemnicą, której ¾ z was z pewnością się nie spodziewa. Mnie kupiła ta historia w dwustu procentach. Mam nadzieję, że nie będę jedyną osobą z którą tak się stanie.

Co prawda jeszcze przed przeczytaniem książki, domyśliłam się, który kandydat zawładnie sercem głównej bohaterki, ale uwierzcie mi, że niczego nie straciłam. Kompletnie przepadłam uczuciowo, umysłowo i w każdy inny możliwy sposób. Dopóki nie doszłam do ostatniej strony, która już kazała mi zająć się własnym życiem, żadne słowa do mnie nie docierały. Sądzę, że nawet pożar nie byłby w stanie mnie odciągnąć od lektury. W końcu coś też chcę dostać przed tą śmiercią, prawda? Wracając, przez dobre trzy godziny nie ruszałam się z łóżka nawet na sekundę. Cudowny czas.

Nawet teraz – dzień po skończeniu lektury, odnajduję i czytam swoje ukochane momenty. Jestem pewna, że książka zasili szeregi moich ulubieńców i wcale nie jest to dla mnie powód do rozpaczy. „Fobosa” po prostu chce się przytulić! Taaak, oszalałam. Ale czymże byłoby nasze życie bez odrobiny szaleństwa? 

Kończąc, tylko podkreślę, że 10/10. Czy mogłoby być inaczej? Nie wyobrażam sobie tego!


"Snuj marzenia tak, jakbyś miał żyć wiecznie; żyj tak, jakbyś miał umrzeć dziś."





 

21 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podobała, ale nigdy bym jej nie dała takiej oceny. Brakowało mi zdecydowanie dopracowania, jeśli chodzi o fabułę (są luki) oraz samego stylu pisania. Niemniej jednak czytało mi się świetnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama nie zauważyłam żadnej luki, jedynie przeskoczenie w czasie paru tygodni ;) Jednak każdy inaczej podchodzi do danej powieści, więc być może, gdy przeczytam ją któryś raz z kolei to rzeczywiście będzie mi czegoś brakowało. :) Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Ta pozycja jest na mojej liście książek, które chcę przeczytać i nie mogę się doczekać kiedy po nią sięgnę ;)

    Pozdrawiam cię z całego serduszka i zapraszam do mnie na recenzję 'Crescendo' :)
    Tusia z bloga tusiaksiazkiinietylko.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To super :) Pochwal się, czy ci się podobało po przeczytaniu!

      Usuń
  3. Wow, świetna okładka :) o tej książce słyszałam wiele dobrego, ale zdarzyło się też kilka negatywnych opinii :) http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, każdy ma inny gust i każdy inaczej się odniesie do danej powieści. Moje serduszko kupiła i mam nadzieję, że kupi jeszcze nie jedno :) Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Nie no kolejna pozytywna recenzja tej książki :)chyba w końcu muszę ją kupić skoro skradła serca tylu czytelników. Pozdrawiam :)

    Kocham Czytać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, po prostu jest wspaniała :) Ja polecam. Jeżeli uda ci się kupić i przeczytać to koniecznie pochwal mi się jak ci się podobało ;) Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  5. Dawno nie czytałam takiej pozytywnej recenzji o książce :D Ja o niej tak troszkę słyszałam, ale teraz muszę po nią sięgnąć po Twojej recenzji!
    Pozdrawiam!
    http://loony-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszy mnie to bardzo! :) Pochwal się opinią po przeczytaniu.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  6. Też zamierzam przeczytać tę książkę. Twoja reakcja przypomina mi moje odczucia po przeczytaniu serii Lux, więc na pewno się skuszę:)
    Zapraszam do siebie: http://bookwormss-world.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To super :) Seria Lux jako całokształt była wspaniała <3 Ale "Fobos" przebił wszystko!
      Pozdrawiam. :)

      Usuń
  7. Faktycznie spotkałam mnóstwo pozytywnych recenzji tej książki, więc może sama powinnam się przekonać? Skoro tyle osób ją zachwala, a w Twojej opinii widać aż zachwyt nad tą lekturą to może i mi przypadnie do gustu :)
    Pozdrawiam,
    Z perspektywy czytelnika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że tak się stanie. Sama uwielbiam testować "na swojej" skórze nowe powieści i potem oglądać efekty ;)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  8. Oj, zgodzę się! Ja też tak miałam, chociaż o najlepszej książce tego roku... musiałabym się chwilkę zastanowić ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam za sobą jak na razie ok. 118 stron, ale mnie ta powieść nie powala. Spodziewałam się czegoś trochę innego, jednak nie poddaję się i czytam dalej. Oby potem było lepiej! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie pamiętam, na której stronie mnie porwało, ale w moim przypadku było nieźle :D Mam nadzieję, że ciebie także porwie! Trzymam kciuki! Odezwij się później, czy się udało :)

      Usuń
  10. No dobra, przekonałaś mnie :D Jakoś nie zamierzałam sięgać po ten tytuł, ale wszyscy tak wychwalają, więc coś w tym musi być. I ten cytat na końcu <3 Nie ma opcji, trzeba będzie przeczytać! Ciekawe, kto za to zapłaci...
    Pozdrawiam ;)
    ~Paulina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, bardzo się cieszę, że moja recenzja tak na ciebie wpłynęła :) Wierzę, że znajdziesz w otchłani portfela te 40 zł! :P
      Również pozdrawiam!

      Usuń
  11. Nie mogę się doczekać, aż to czytadło wpadnie w moje rączki, dziękuję i pozdrawiam oraz zapraszam na bloga
    http://bookanda.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)